Obce pochodzenie mamonizmu
A więc zaczynajmy bić mamonizm już tu i teraz:mamonizm i żydostwo.Tutaj wszystko da się wyjaśnić pochodzeniem narodowym najgłówniejszych krzewicieli tej ideologii.Same żydostwo:
- Ludvig von Mises - austriacki Żyd,
- David Ricardo - sefardyjski żyd portugalski mieszkający w Wielkiej Brytanii,
- Ayn Rand alias Alissa Zinowiewna Rosenbaum - sowiecka Żydówka i dywersantka wysłana do Ameryki w celu rozłożenia tamtejszego narodu,
- Milton Friedman - węgierski Żyd mieszkający w USA,
- Alan Greenspan - rumuńsko-węgierski Żyd mieszkający w USA,
- Murray Rothbard - polsko-rosyjski Żyd mieszkający w USA,
- Janusz Korwin Mikke alias Ozjasz Goldberg,seplemiąco-plujący pajac z muszką
Bardzo to ukrywane dane ale na szczęście już nie będące jakąś wielką tajemnicą.Tylko naród nie mający nic wspólnego z Europą mógł wymyślić ideę tak absolutnie sprzeczną z całą drogą rozwoju jej mieszkańców.Żydzi takim narodkiem byli,są i niestety zawsze będą.Ich boje z nacjonalizmem i organizacją państwową każdego narodu wynikają z ich chęci podporządkowania sobie każdego narodu świata.Wynika to z nakazów ich szatańskiego Talmudu gdzie jest zapisane,że Żydzi jedyni są ludźmi z resztą ludzkości jako bydłem mającym im służyć.(Żydowskie określenia nieŻyda to goj=dosłownie:,,bydło").Nie czarujmy się,że mamonizm-libertarianizm jest ich jedynym ,,dziełem" bo tych jest więcej niż byśmy się spodziewali:socjalizm i utopia komunizmu niszczące w człowieku przywiązanie do swego narodu,globalizm,kosmopolityzm wspomagające wspomniane trucizny marksistowskie,bezbożnictwo,masoneria i okultyzm poddające nieŻydów duchowej władzy Żydów,feminizm rozbijający rodzinę aby wymienić tylko niektóre z nich.Wszystkie one jednakowo torują Żydom drogę do przejęcia władzy nad światem.Dla obozu propolskiego wymienione wyżej idee nie są niczym kuszącym i dlatego są one wyłączną domeną lewactwa.To co jest kuszące to właśnie mamonistyczny kapitalizm i towarzyszące mu zjawiska materializmu,prywaty,sobiepaństwa,chciwości,anarchizowania życia narodowego itp. i stąd trzeba nam się z nimi najbrutalniej raz na zawsze rozprawić.Naszym celem jest Wielka i Mocarstwowa - Polska Narodowa! i w tym celu wszelkie sentymentalne teorie zostawiamy ich głosicielom podczas gdy my idziemy jak taran ku wyznaczonemu celowi i żadna siła nas w tym nie powstrzyma..
Istota mamonizmu
Truizmem jest stwierdzenie tego,że są one skrzętnie przez żydostwo ukrywane.Oczywiście,w myśli ich szatańskiego Talmudu,wszystko obraca się u nich wokół sprawy przejęcia władzy nad światem używając do tego bajecznego bogactwa zdobytego lichwiarsko dzięki wejściu w posiadanie wszystkich walut narodowych a następnie porzuceniu ich na rzecz jednej waluty światowej będącej naturalnie również ich własnością.Libertarianie twierdzą,że narodowy bank centralny rządzony przez rząd państwa jest złem ponieważ widzą w nim żródło inflacji tworzonej przez nieodpowiedzialny rząd na wyłączny użytek utrzymania się przy władzy.W miejsce nieznośnie demonizowanego podporządkowanego narodowi/rządowi banku centralnego proponują stworzenie systemu centralizacji (tak,tak!:prywaciarze są za centralizacją!) władzy nad pieniądzem przez...prywatne banki czyli oddanie władzy nad emisją narodowej waluty (złotówki),wysokością jej obiegu w gospodarstwie narodowym (jak krwi w organiźmie człowieka),stopą procentową,kredytem,ceną,płacą i poziomem zatrudnienia. garstce typów spod ciemnej gwiazdy (gwiazdy Dawida oczywiście) rezydującej raz tu raz tam,niezależnym od nikogo i niczego.W ten cwaniacki sposób szarlatani ci rzekomo walczący z centralizacją władzy nad pieniądzem dążą do jej - tak jak to jest obecnie - centralizacji tyle,że w rękach prywaciarzy z siedzibami na jakichś wyspach-rajach podatkowych.Zrozummy,że nie można prowadzić niezależnej polityki gospodarczej będąc zmuszonym utrzymywać stały kurs wobec złota (czy jakichkolwiek innych kruszców bądź walut obcych co ma miejsce dzisiaj ((dolar i euro)) ponieważ to oznacza uzależnienie od czynnika obcego.Polska nie jest zasobna ani w złoto ani w waluty obce więc wejście do klubu złotej waluty jeszcze pogorszyłoby nasze położenie gospodarcze wobec zagranicy jako,że system złotej waluty wymaga posiadania odpowiednich rezerw tego kruszcu,które bylibyśmy zmuszeni kupować,naturalnie po odpowiednio zawyżonych cenach od państw monopolizujących tak jego rezerwy jak wydobycie.A właśnie:wydobycie złota.Przecież zaobserwowano to już dawno temu,że ani światowe rezerwy złota ani jego coroczne wydobycie nie nadążają za popytem na nie ze strony pęczniejących gospodarstw narodowych.I co wtedy?Niewystarczający popyt złota oznaczałby zahamowanie tempa wzrostu gospodarczego i wzrost biedy na świecie.Czy tego chcemy?Wielkość dochodu narodowego jest zależna od wielkości obiegu pieniężnego tak jak wzrost człowieka jest zależny od obiegu krwi w organiźmie a jej niedobór jest deflacją.Gdy deflacja (niedobór waluty-miernika wartości i środka wymiany) osiąga krytyczny poziom następuje spadek cen,który powoduje utratę rentowności przedsiębiorstw i wzrost bezrobocia.(Wbrew mniemaniu mamonistów deflacją nie jest spadek cen,który jest ,,tylko" wynikiem skrajnie niskiego pieniądza na rynku (deflacji).Jak by tego było mało dochodzi jeszcze wzrost kosztó pożyczek (stopa procentowa),który ostatecznie pogrąża gospodarstwo.Produkcja i biegnące równolegle do niej spożycie tworzą bogactwo,wysoka stopa procentowa nieproporcjonalnie wysoko obciąża i jedno i drugie.Tworzy się błędne koło.
,,W kraju pozbawionym kapitałów,trzymanym na sztucznej diecie niskiego obiegu przy temperaturze wysokich odsetek,posiłkowanie się tanim kredytem zagranicznym dawało (i daje) wielką gospodarczą przewagę."Żydostwo i sprzymierzony z nim Zachód,szczególnie Rzesza Niemiecka,są posiadaczami przeogromnych kapitałów uzyskanych w przeważającej mierze drogą ucisku innych narodów i lichwy.Teraz rozumiecie już dążność żydostwa co niektórych państw,z którymi nie możemy współzawodniczyć w poziomie kapitalizacji wewnętrznej,do ,,klubu dobrych obyczajów" złotej waluty (,,Gold Standard").Inną kwestią na którą pragnę zwrócić Twą Czytelniku uwagę jest kwestia drenażu bogactwa Polski (współcześnie to trochę oksymoron nieprawdaż?) jaka musi nastąpić gdybyśmy - nie daj Boże! - przyjęli złoto jako miernik wartości.Jako kraj ubogi i prawie nie posiadający złota będziemy zmuszeni nabywać go od zagranicy po wygórowanych cenach co zwiększy nasze zadłużenie i uzależnienie od niej.To co obcy nam pożyczą przyniesiemy pokornie w zębach powiększone o ładne odsetki powiększająće matematycznie niemożliwy do spłacenia dług.Zagranica posiądzie możność decydowania o wysokości obiegu pieniądza w Polsce a co za tym idzie kształtowania wysokości i dostępności kredytu,ceny,płacy i zatrudnienia a to oznacza,że wpływ Polaków na nasze losy będzie znikomy.Sami sobie nałożymy kajdany.,,Dajcie mi kontrolę nad walutą kraju a nie obchodzi mnie to kto w nim rządzi" - Mayer Amschel Rotschild. Będą sobie nadal wybory,będą powstawały rządy ,,polskie" ale wszystko to stanie się fikcją albo - co jest bardziej trafne w stosunku do Polski - po prostu jeszcze większą fikcją niż nawet jest teraz.Ten kto trzyma narodową walutę trzyma w garści cały naród,który okazał się tak głupim,że pozwolił obcym na odepchnięcie go od emicji jego własnej narodowej waluty.
Albo mylenie celu z środkami mającymi prowadzić do jego urzeczywstnienia.Jak pisał Zdziechowski,istnieją dwie ,,szyny":,,szyna" gospodarcza i ,,szyna" finansowa.Nigdy nie wolno poświęcać ,,szyny" gospodarczej dla finansowej tj. zdrowego,harmonijnego wzrostu gospodarstwa dla utrzymywania stałego kursu waluty.Nie!Kurs waluty musi być zmienny aby przystosowywać się do zmiennych warunków o pochodzeniu głównie zagranicznym.Razem z tym trzeba uznać za absolutny priorytet zasadę parytetu gospodarczego pieniądza odzwierciedlającego poziom cen na którym można osiągnąć rentowność warsztatów przemysłowych,konkurencyjność polskich wyrobów na rynkach zagranicznych,umożliwić Narodowi naszemu Polskiemu kapitalizację wewnętrzną (zgromadzenie oszczędnośći na inwestycje) i wytrzymanie bez wysiłku ciężarów utrzymywania państwa (podatków),słowem:budować równowagę wewnętrzną.Do tego jest najodpowiedniejsza dewaluacja złotego czyniąca nasze towary tańszymi od wyrobów innych narodów.I tu właśnie jest problem z standardem złota - najzwyczajniej jest ona w tym systemie niemożliwa.Kajdany złotej waluty są sprytnym mechanizmem uniemożliwiania przez bogatych tego świata współaawodnictwa ze strony biednych i utrwalają przykry stan gospodarczego upośledzenia Drugiego Świata do którego należy Polska.
Mamonizm jest ściśle połączony z globalizacją sprawiającą,że najbogatsi stają się jeszcze bogatszymi a najbiedniejsi jeszcze uboższymi.Między tymi grupami 1% hien społecznych i 80% nowoczesnego proletariatu znajduje się trzecia grupa mniej więcej 20% ludzi,którym się powodzi ale nie tak jak by się powodziło gdyby panowały zdrowe stosunki społeczno-gospodarcze.Najbogatszym ogromnie sprzyja to,że w kapitaliźmie niedobór pieniądza pozwala im na spekulowanie nim,przerzucanie kosztów i ryzyka na inne osoby,które wtenczas na nich pracują podczas gdy te tłuste świnie nie wytwarzają żadnych trwałych i społecznie użytecznych dóbr ani usług a ich majątek wzrasta w postępnie geometrycznym.
Ciekawe są dane pochodzące z ojczyzny mamonizmu - Ameryki.YouJew jednak na coś się przydaje:'Top 1% Doubled Income In Last 30 Years - CBO Report'/,,Najbogatszy 1% podwoił dochody w ciągu ostatnich 30 lat-raport CBO"
Najbiedniejsze dwadzieścia procent Amerykanów wzbogaciło się przez te 28 lat zaledwie o 18% a ich udział w całkowitym wytworzonym rocznym dochodzie narodowym spadł z 7 do 5%!Od 1979 do 2007 roku średnie roczne dochody średniozamożnych Amerykanów stanowiących 60% społeczeństwa wzrosły o 40% ale ich udział w całkowitym dochodzie narodowym spadł z 28% w 1979 do 25% w 2007 roku.Bogata warstwa składająca się z 19% Amerykanów uzyskała wzrost średnich rocznych dochodów o 65% z udziałem w całkowitym dochodzie narodowym wzrósł z 43 do 53% w tym samym czasie.Ale to jeszcze nic.Spójrzmy na brakujące 1% siostrzeńców Wujka Sama:ich ich przeciętne roczne dochody poszybowały o 275% a część amerykańskiego ciasta przypadająca na tą właśnie warstwę z 8% w 1979 do aż 17% w 2007 roku!!!!!!!!To oddaje ducha mamonizmu bardziej niż cokolwiek innego.
To ciągłe doprowadzanie szerokich mas społecznych do ubóstwa prowadzi do ich radykalizacji i będzie odpowiedzialne za wybuch rewolucji zmiatającej ten chory system a wraz z nim mamonizm.Wolnorynkowa gospodarka posiada dwie wybitnie przeciwspołeczne cechy:organizowanie wyzysku i ratowanie stanu posiadania przy pomocy sztucznie wywoływanych depresji gospodarczych (1929,2008).Potrzebny jest nacjonalizm gospodarczy wyrażający się poprzez dystrybucjonizm i stowarzyszony z nim korporacjonizm (nie mam na myśli wielkich ponadnarodowych korporacji pustoszących świat i wspierających globalizm ale lokalne ciała gospodarcze Narodu Polskiego umożliwiające Mu najlepszą organizację społeczno-gospodarczą) jako część nacjonalizmu w ogóle.To naród jest wartością stałą podczas gdy czynniki gospodarcze są zmienne;to dobro narodu jest najwyższym miernikiem zdrowej polityki i jej celem a życie gospodarcze tylko środkiem do zapewnienia narodowi bezpieczeństwa,pomyślności,szczęścia,prestiżu i będącej ich wynikiem potęgi narodu ne zewnątrz.Skończmy z uleganiem szarlatanom,talmudystom i doktrynerom próbującym nas zaprząc do służby doktrynie.Wszystko ma służyć narodowi,Narodowi naszemu Polskiemu dokładnie i wszystko jeżeli to robi to jest dobre,jeżeli nie to jest złe i należy to odrzucić.(Oczywiście są pewne istotne i nieprzekraczalne ograniczenia moralne w tej dziedzinie.)
Nieprzystosowanie fałszywej ideologii mamonizmu do charakteru Narodu Polskiego,Jego przyzwyczajeń,nadziei,pragnień,lęków,aktualnego położenia i wszystkich pozostałych warunków polskich oraz wynikające z niego pomieszanie celu z środkami prowadzącymi do jego osiągnięcia
Rozpatrujemy tu ideę całkowicie obcą polskości,oderwaną od jego dążeń i potrzeb.To niedopasowanie ideologii złotego cielca daje o sobie znać już przy pierwszym zetknięciu się z każdym narodem świata,prócz Żydów,którzy są jej wynalazcami.Wyznawcy pustej doktryny mającej za zadanie uszczęśliwić na siłę wszystkich,wszędzie i w każdych warunkach w zetknięciu z warunkami w jakich żyje dany naród zwykle albo dochodzą do wniosku,że powzięta doktryna jest fałszywa i w żaden sposób nie pasująca do istniejącego świata (bardzo rzadkie przypadki) albo - całkowicie zasługując na termin ,,sekta" - nie chcą się pogodzić z własną porażką,którą traktują jako porażkę całego niemal życia, na różnych poziomach własnych świadomości podejmują zamiar zrobienia z narodu środka dzięki któremu mają zamiar zbudować utopię pod nazwą ,,Wolność" (tutaj mamy do czynienia już z wypranymi mózgami).Skoro tak to zachodzi tutaj śmieszne zjawisko dopasowywania zaatakowanego narodu do tejże ideologii zamiast na odwrót.Wynikiem jest zawsze cierpienie narodu z rąk sekty ,,wolnościowej" tak jak w Polsce od czasów ,,transformacji" choć oni zarzekają się,że z wykonawcami planu unicestwienia polskiego gospodarstwa narodowego po ,,upadku komunizmu" nie mają nic wspólnego.,,To wina błędów i wypaczeń" - zdają się oni mówić w swym dogłębnym zacietrzewieniu.Prawa życia narodów bowiem nie dadzą się bez przerwy bezkarnie gwałcić.To pomylenie celu z środkami prowadzącymi do jego urzeczywistnienia jest właśnie najpoważniejszym błędem w rozumowaniu zwolenników tego kierunku ideowego,które musimy im ciągle wypominać ponieważ sami przechodzą nad nim do porządku dziennego a jak wiadomo:mały błąd na początku prowadzi do wielkiego błędu na końcu.
Brak w ich myśleniu podstawowego warunku prowadzenia zdrowej polityki narodowej,mianowicie odruchu samozachowawczego chroniącego naród przed jawnie zgubnymi teoriami i działaniami
Rozmyślając o narodzie,ideologiach,doktrynach,ustrojach polityczno-ekonomicznych jak również szczegółowych programach działania jedynym słusznym wnioskiem jest przyjęcie do wiadomości tego,że tylko naród jest tu wartością stałą a wszystkich pozostałych czynników nigdy nie należy brać za świętości ale odpowiednio je zmieniać do potrzeb narodu.Czynniki te są tylko narzędziami jakie naród uznaje za stosowne użyć dla swoich celów a nie celami samymi w sobie.Tak często spotyka się owych nieszczęśników traktujących aż do znudzenia o socjaliźmie i lewicowości,że można zacząć bać się o ich zdrowie psychiczne.Rozumie się samo przez się,żę żyją socjaliści i - co za odkrycie - chcą oni zaprowadzić wszędzie socjalizm ale dlaczego nazywać wszystkich przeciwników ,,wolności" socjalistami?Tam gdzie działają socjaliści to się ich zwalcza,tam gdzie ich nie ma to się ich nie szuka.To obrzucanie wyzwiskiem socjalisty każdego kto nie postrzega wolności za dobro najwyższe wynika wyłącznie z chęci ułatwienia sobie dyskusji kiedy argumentów już nie staje ale dowodzi też wąskich horyzontów.Dla osoby dla której może istnieć tylko kapitalista i socjalista nie ma już ratunku.Poza tym,każdy kogo pożądanie wolności przekracza granice narodowego bezpieczeństwa,wielkości i potęgi narodu,w końcu doprowadzi go do upadku.Wolność jest zaledwie jedną z cnót a nie celem istnienia człowieka,środkiem - nie celem.Liczy się tylko to co dzięki posiadanej wolności zrobimy dla siebie i innych.
Mamonizmu wrogość wobec solidarności narodowej
Wolność jako cel sam w sobie powoduje,że ,,kolibry" nie potrzebują tego aby naród istniał.Wystarczy im przecież raz zdobyta dla siebie wolność,której nie oddadzą nigdy i która umożliwia im używanie życia do woli.Ma się rozumieć,obiektem ich pożądania nie jest sama wolność do używania ale wolność od obowiązków względem tak małej jak i wielkiej rodziny (narodu).Dochodzimy w tym miejscu do sedna sprawy:ci ludzie są absolutnie zdemoralizowani!Są przeżarci prywatą,hedonizmem i chciwością.Odczuwają jednak jeszcze dość wstydu aby się z tym kryć i czują potrzebę usprawiedliwienia swoich pragnień i poczynań.Po to Żydzi wymyślili dla takich ludzi wygodną osobną ideologię.Zamiast samemu się poprawić nakłaniają innych do podążania ich złą drogą.Mówią wtedy:,,my nie chcemy wolności tylko dla siebie - my chcemy jej dla wszystkich".Ten podwójny język należy odczytywać w ten sposób:,,dobrze,że teraz nie tylko my jesteśmy tymi,których się wskazuje palcem ale wszyscy takimi są".To koi ich poczucie winy.
Materializm
Cała ta chora filozofia życia wyrasta z odrzucenia wyższych wartości duchowych i wielkich ambicji tworzenia dobra,szczęścia i potęgi narodowej w miejsce którego przyjmuje się wartości materialne wokół których kręci się cała oś rozmyślań mamonistów.Zamiast oceniania działań innych na podstawie celów jakie sobie stawiają do wykonania ku dobru wspólnemu ocenia się ich według ilości dóbr,które wytwarzają dla siebie.Jest to wybitnie patologiczne pojmowanie życia ludzkiego nacechowane samolubstwem i brakiem empatii wobec drugiego człowieka.Na takiej podstawie nic dobrego i trwałego powstać nie może i dlatego ci,którzy patrzą na świat przez pryzmat dóbr materialnych jeszcze żadnej wartościowej cywilizacji nie wytworzyli.Materializm jest tą cechą człowieka,która znacznie ogranicza jego horyzonty myślowe wobec czego stanowi on idealną ofiarę dla wszelkich szarlatanów ideologicznych wałęsających się po świecie.Pamiętam zwierzenia pewnego Cygana-złodzieja złapanego przez policję na gorącym uczynku,który - zapytany o to jak udawało mu się dotąd tak sprytnie oszukiwać tylu ludzi - odpowiedział,że podstawą jest zawsze wzbudzenie w przyszłej ofierze chciwości i poczucia wyższości intelektualnej nad oszukującym,spowodowanie w nim chęci natychmiastowego wzbogacenia się cudzym kosztem.Innymi słowy:wmówienie ofierze,że jest mądrzejszą od szarlatan co usypia jej czujność.I - mówił - to zawsze działało.Bo ludzie są skażeni grzechem pierworodnym i wystarczy tylko ktoś kto potrafi przechylić w duszy człowieka szalę zwycięstwa na korzyść zła.Tak działają wszyscy szarlatani.Tak działają mamoniści spod znaku Żydków:Ricardo,Misesa,Rothbarda,Rand i innych.Nigdy nie dajmy się zwieść perspektywie szybkiego zysku,zysku w dodatku niezasłużonego,jako czynniku warunkującym nasze myśli i działania.
-----------------------------------------------------
Sieć kolejowa w Polsce: |
-po lewej:przed drugą wojną światową, -pośrodku:w 1989 roku, -po prawej stronie:w 2000 roku. |
Na przykładzie tego co żydokomuna kierująca się mamonizmem zrobiła z polską koleją możemy najlepiej ogarnąć ogrom potencjału niszczycielskiego tkwiący w mamoniźmie.Jeszcze w latach osiemdziesiątych polskie pociągi pasażerskie za pomocą 25 tysięcy kilometrów czynnej sieci kolejowej docierały do każdego zakątka Polski.Nawet zupełnie małe miasteczka i wsie leżące na linii pomiędzy nimi były obsługiwane.Ludzie mieli swoje okno na świat i żadna część państwa nie była odcięta od cywilizacji.Kolej była cenionym dobrem dowożącym ludzi do pracy,szkół,na zakupy i do miejsc rozrywki a ludzie nie wyobrażali sobie życia bez niej.W drugiej połowie lat osiemdziesiątych to zaczęło się,jeszcze bardzo powoli i nieśmiało,zmieniać.Zaczęto zawieszać ruch na liniach lokalnych na których potok pasażerów był najmniejszy.Tak jak żydokomuna robi to dzisiaj,było to tłumaczone w ówczesnych czasach ich prawdziwą,rzekomą lub wymuszoną nierentownością.Tym samym zaczęły powstawać wyspy pozbawione transportu kolejowego a miejscowości w nich leżące zaczęły zamierać.Nie liczono się z kosztami społecznymi a nawet to było celem żydostwa aby zdegradować Naród Polski poprzez odcięcie mu dostępu do dóbr cywilizacyjnych.Dzisiaj mamy ledwie 19 tysięcy kilometrów linii czynnych dla pasażerskiego ruchu kolejowego ale ani nie są one w dobrym stanie a przeciwnie - stare,kilkudziesięcioletnie,pordzewiałe szyny wraz ze spróchniałymi podkładami wyglądającymi jakby zaraz miały się obrócić w perzynę - przez co podróż pociągiem po nich jest bardzo powolną i uciążliwą ani pociągi nie kursują dostatecznie często aby stać się kuszącą alternatywą dla wszechobecnych samochodów i autobusów ani bilety nie są tanie ponieważ państwo (czyli żydostwo ale i my dzięki naszemu znoszeniu tego stanu rzeczy) uznało,że kolej powinna radzić sobie sama bo dotowany ma być transport samochodowy a dworce i tereny wokół nich są zapuszczone.Przykro to przyznać ale żydostwo zdołąło przekonać większość Polaków do arcybezczelnego kłamstwa o braku potencjału kolei do przewozu i pasażerów i towarów.Nie dziwmy się więc,że nasze drogi są rozjeżdżane przez coraz większą liczbę pojazdów a my staczamy się do rzędu krajów Trzeciego Świata w których kolej łączy tylko kilka największych miast a reszta kraju nie może się wprost nacieszyć powrotem do XVIII wieku!
-----------------------------------------------------
Występowanie przeciwko jedności narodowej Polaków i integralności terytorialnej Polski wynika bezpośrednio z ulegania takim swoim wadom charakteru jak chciwość.Poparcie dla zdrajców stanu z RAŚ jest tego bardzo dobrym przykładem.Kiedykolwiek tylko oni czy ich pożyteczni idioci próbują ogłupić porządnych Polaków zawsze używają argumentu pieniądza.Mówią:,,ale wtedy pieniądze z regionu (zobaczcie jak manipulują słowem:nie ma żadnych regionów - są tylko województwa!) zostaną w waszym regionie zamiast iść do Warszawy."A więc działają na najniższe odruchy ludzkie.Mało kto dzisiaj widzi coś więcej niż koniec własnego nosa i chce się poświęcać dla dobra wspólnego i RAŚ to wykorzystuje dla rozbicia dzielnicowego Polski.Skoro czytasz mojego bloga to znaczy,że nie trzeba Ci już tłumaczyć tego,że za tymi łajdakami stoją Niemcy bezpośrednio i Żydzi pośrednio.Trzeba wbić sobie do głowy,że Polska to nie jest zlepek ,,regionów",które się zlepiły ze sobą tylko dla pieniędzy.Jedna część kraju jest bogatsza,inna biedniejsza i jasne jest,że wspólne pieniądze Polaków ze wszystkich części Polski nie mogą być rozdzielane równomiernie ponieważ postępując tak biedne województwa zawsze będą biedne a bogate zawsze bogate i jako takie będą zawsze wysysały bogactwo od biednych.Bogaci będą jeszcze bogatsi a biedni jeszcze biedniejsi.Nie!Nie po to istnieją państwa aby utrwalać zastane ubóstwo i nierówności społeczne ale po to aby je usuwać i wyprowadzać niższe klasy Narodu Polskiego z biedy.Tak się walczy z marksizmem - likwidując czynniki składające się na wzrost nastrojów rewolucyjnych z biedą i nierównościami społecznymi jako dwoma pierwszymi spośród nich a nie wzmacniając bogatych kosztem biednych i wzmagając ich nienawiść wobec reszty narodu.Podatek progresywny jest więc rozwiązaniem idealnym dla każdego narodu chcącego dobra wszystkich swoich członków w miejsce uprzywilejowywania najbogatszych podatkiem liniowym
Sprzeciw mamonistów wobec samej nawet idei Wielkiej Polski Narodowej
Widzimy więc jak na dłoni dążność mamonizmu do wzmagania wybitnie niekorzystnych procesów społecznych i wyciągania na powierzchnię nowych.Będąc pozbawionymi umiejętności widzenia spraw w szerokim kontekście,myślenia długofalowego i nie zaprzątając sobie głowy konsekwencjami swoich postulatów,są zawalidrogami na drodze do zbudowania Wielkiej Polski Narodowej.Mało tego - są też burzycielami zastanego porządku integralności terytorialnej kraju wspierając łachudry z RAŚ żyjącego za niemieckie pieniądze i wspieranego przez media Żydów i Niemców oraz niemieckie fundacje.Za każdym razem gdy przychodzi mi rozmawiać z nimi o ich wizji Polski w przyszłości odpowiadają,że wystarczy myśleć o najbardziej przyziemnych sprawach takich jak:bogactwo jednostkowe Polaków,deregulacja rynku,obniżenie podatków czy likwidacja ZUSu.Owszem - są to sprawy istotne dla tworzenia Wielkiej Polski ale nie można się ograniczać do tak przyziemnych spraw.A co z wizją Wielkiej Polski?Jak ją zbudować?Jaki ma przybrać kształt,w tym terytorialny?Jak zamierzają oni odzyskać utracone ziemie na wshodzie?Co z niezależnością gospodarstwa polskiego i stosunkami narodowymi w kraju?Tego się od nich nie dowiemy.Ich plany dotyczą tylko najbliższej przyszłośći.,,Po co sobie zawracać głowe dalszą przyszłością?Liczy się tylko to co jest teraz i co będzie za 5 minut" - mówią oni.Co za upadek
Kwestionowanie własnych obowiązków wobec swego narodu i rządu w narodzie
Nie ma nic co pojedyńczy Polak jest winien Rodakom poza płaceniem podatków.Bardzo,bardzo niskich podatków rzecz jasna.Takich,które by utrzymywały 80% Polaków w stanie wyłączenia z współuczestniczenia w życiu narodowym,z podkonsumpcją mas.Widzą oni siebie jako jednostki,nie jako osoby.Osoba bowiem oznacza człowieka będącego częścią większej całości,jednostka zaś określa pojedyńczą małą,oderwaną całość żyjącą tylko dla siebie.To jest chore i to musimy zmienić.Nie możemy pozwalać na szerzenie się w Narodzie Polskim takiej postawy samolubstwa i materializmu.Naród tylko wtedy jest narodem gdy miażdżąca większość jego członków jest narodowo świadoma i zdolna do poświęceń dla dobra całego narodu,nie jest narodem gdy każdy ma w nosie obowiązki względem wspólnoty.I nie ma tu żadnego komunizmu czy ,,kolektywizmu",jak by powiedzieli Misesowcy,po prostu człowiek jest istotą społeczną i realizuje się w łączności z innymi ludźmi.Odpowiednia doza wolności jest mu potrzebna do prawidłowego życia ale to samo trzeba powiedzieć o jego życiu społecznym.Protestantyzm zdziałał tu ogrom w skierowaniu pojęć ludzkości na manowce.Z tego wynika wielkie poparcie dla mamonizmu w Ameryce,kraju siedziby tej zwodniczej ideologii rozkładu.Dlaczego jednak mamy ulec jej szkodliwemu oddziaływaniu my Polacy skoro warunki naszego bytowania są diametralnie inne od amerykańskich?No właśnie nie możemy!Co jest może (może,w nikłym stopniu) dobre dla Amerykanów (czy w ogóle jednych narodów) to może zabić Polaków.
Zanik wielkich ambicji narodowych i zniżenie się do celów całkiem przyziemnych jest wynikiem rozumowania opartego na przeciwstawieniu sobie narodu i jednostki.W dzisiejszych czasach mamy nie tylko dosyć wolności ale wprost jej nadmiar;śmieszę mnie więc i działają mi na nerwy te jęczenia skrajnych indywidualistów o potrzebie zwiększenia ich jeszcze w narodize cierpiącym na ogromny niedobór solidarności narodowej,w narodzie genetycznie ukierunkowanym na anarchię i prywatę i który już raz stracił swoje państwo na 123 lata.W naszych warunkach albo będziemy wielkim narodem albo nas nie będzie wcale.W tej części świata nie ma miejsca na państwo słabe,ze zanarchizowanym narodem pozbawionym wielkich ambicji,tak głupiego i naiwnego,niechętnego urabianiu świata po swojemu,bez własnego gospodarstwa,ze słabymi siłami zbrojnymi,bez mądrej polityki zagranicznej,mało chcącego po prostu.Musimy być narodem pragnącym szerokiego życia jako pierwszy naród Europy.A mamy do tego potencjał.
Chwała Wielkiej Polsce i Romanowi Wielkiemu Dmowskiemu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz