My Polacy jesteśmy kłótliwi ale w jednym zgadzamy się w zupełności:jest źle;większość przeczuwa też,że będzie jeszcze gorzej,pomimo wszystkich fałszywych zabiegów goebbelsowskiej propagandy donaldowego reżimu.Wiemy,że jesteśmy biedni,że po dwudziestu trzech latach ,,wolności" powinno być o niebo lepiej i dziwimy się dlaczego tak nie jest.Powód jest banalnie prosty:ponieważ żyjemy w nierzeczywistości to znaczy żyjemy w koszmarnej bajce namalowanej w naszych głowach przez naszych gnębicieli.Taki wielki polski Matrix.Ale dlaczego większość Polaków nie widzi,że to jest jedno wielkie kłamstwo,którego celem jest utrzymywanie nas w stanie wiecznej narkozy podczas gdy nasi prześladowcy robią z nami co chcą?Proste:bo nie chcą widzieć.A czemu nie chcą widzieć?Bo na koszmarną prawdę nie są przygotowani psychicznie,brakuje odwagi cywilnej zmierzenia się z rzeczywistością.Udajemy,że nie dostrzegamy tego kto nas niewoli w teoretycznie naszym własnym kraju i jakimi środkami osiąga swoje niecne cele ponieważ przyjęcie prawdy o tym do wiadomości oznaczać by musiało podjęcie działań zmierzających do zmiany podłego i dojmującego stanu rzeczy.Tchórzostwo cywilne zamiast cywilnej odwagi,bierność zamiast działania i prywata miast wspólnotowego pojmowania spraw publicznych są wynikiem trzywiekowego wychowania Narodu Polskiego w niewoli.Niewolnik,nawet uwolniony,nadal jest umysłowo niewolnikiem i wielkiej pracy nad sobą wymaga przeistoczenie się w prawdziwie a nie wyłącznie nominalnie wolny naród.Jeśli kogoś to bardzo interesuje to można przyjąć datę śmierci króla Jana III Sobieskiego w 1696 roku jako czas rezygnacji Polaków z aktywności na arenie międzynarodowej i abdykacji z wielkiej naszej roli dziejowej i korzystania z naszego ogromnego zaprawdę potencjału,którym jeszcze wtedy rozporządzaliśmy.Czasy Niemców na polskim tronie to wyrażenie naszego upadku w całej pełni i ostatni nasz władca,wreszcie Polak,choć z nadania Niemki carycy Katarzyny Wielkiej,musiał się już zmagać z tak przygniatającymi problemami natury wewnętrznej i zewnętrznej,takiego upadku moralnego,wojskowego,politycznego,gospodarczego,kulturowego wreszcie,że tylko król naprawdę wspaniały,król cudotwórca niemal,mógł jedynie podołać tytanicznemu zadaniu choćby tylko niedopuszczenia do rozbiorów,nie mówiąc już nawet o powrocie do statusu mocarstwowego,ekspansja zaś w końcu XVIII stulecia nie mogła nikomu twardo chodzącemu po ziemi chodzić po głowie nawet mając pierwszorzędnego władcę.Zabory były wynikiem w równym stopniu sprzysiężeń potężnych nieprzyjaciół jak naszych brutalnych pogwałceń praw natury.Cały XIX wiek to dla nas,w przeciwieństwie do innych wielkich narodów europejskich,czas ciągłego zmniejszania naszego znaczenia.Ten to czas obfitował w najprzeróżniejsze głupie teorie i działania,najczęściej od skrajności do skrajności,i tak:albo nastawienie się na nieprzemyślane i jeszcze gorzej przeprowadzane powstania albo pełne pogodzenie się z rolą nowoczesnych niewolników.Co musi boleć najbardziej to różnica między tym kim byliśmy wcześniej,tym kim mogliśmy byli być o ile tylko postanowilibyśmy byli właściwie ruszyć tylko palcem (bo w XVII wieku tylko tyle należało uczynić wysiłku aby na powrót być postrachem wschodniej połowy Europy) a tym do jakiego upodlenia doszliśmy gdy naród niegdyś wielki,któremu usługiwali późniejsi ,,cesarze" Niemiec,który bił na prawo i lewo Moskwę i Szweda,został ich psem.Na międzywojennej Polsce to czego nauczyliśmy się w poprzednich czasach odbiło się mocno ale nie tak mocno jak na czasach w których sami teraz żyjemy odbijają się przeżycia w komunistycznym łagrze.Nie lubię tego zdrajcy i kolaboranta Bolesława Piaseckiego ale miał on rację gdy określał on Naród Polski jako naród ,,mało chcący".Naród,który mało chce mało ma-proste!Zdumiewające jest to jak łatwo zapomnieliśmy o naszych Kresach Wschodnich i wtedy gdy był najodpowiedniejszy czas na ich odzyskanie (1989-1991) to wszawe żydostwo w osobach Szechtera (Michnika),Lewartowa (Geremka) i paru innych Żydków,którzy wybrali się jako ,,Polacy" do sowieckiej Moskwy po sławnych czerwcowych wyborach 1989 roku,nie napotkali żadnego oporu ze strony obozu propolskiego przed zrzekaniem się tych ziem.Gorbaczow chciał nam je oddać ale parchy zrobiły wszystko ku temu aby one dla nas przepadły.Sam proponował żydowskiej delegacji pozującej na Polaków oddanie najpierw całości,potem większości,potem coraz mniejszych części Kresów,w końcu ograniczając się chyba do Lwowa,Stanisławowa i Grodna,dał za wygraną.No,skoro ,,sami ,,Polacy" ich nie chcą to czemu ja,Gorbaczow mam się starać o ich odzyskanie przez Polaków?Żydzi mogli wbić nam nóż w plecy pozując na jednych z nas tylko dlatego,że sami im na to pozwoliliśmy.Wieczna nasza łatwowierność kiedyś nas naprawdę zgubi i kto wie czy dostaniemy sto pierwszą szansę.W końcu sam Bóg powie nam:,,dałem wam już przez ostatnie 300 lat tyle szans a co wy z nimi zrobiliście?Wszystko zmarnowaliście!Nie zasługujecie na kolejną i gińcie już wreszcie skoro żyć nie chcecie,jeno wegetować!!!"I Stwórca będzie miał słuszność choć moje polskie serce boli z tego powodu.Wielki Roman Dmowski pisał o tym,że jako Polak muszę być dumny z tego co jest w Narodzie (Polskim) wielkie ale i muszę przyjąć upokorzenie spływające na mnie jako na Jego członka za Jego fatalne,wołające o pomstę do nieba,pogwałcenia praw natury w dziedzinie stosunków między narodami.Chcesz żyć?To żyjże do jasnej cholery,nie wegetuj jak roślina!!!Słowa te kieruję do moich Rodaków.Co one oznaczają?Ano oznaczają ni mniej ni więcej tylko to,że mając możliwości zajęcia pierwszorzędnego stanowiska wśród narodów świata,mamy do tego dążyć z całych naszych sił.Nie może być u nas miejsca dla takich,którzy to tak ponoć kochają Polskę,że gotowi są z każdej jej piędzi ziemi obecnej,dawnej i potencjalnej rezygnować gdy tylko kto inny pokaże zęby i zawarczy na nas.Wielce mi patrioci od siedmiu boleści!Mając takich polskich ,,patriotów" nie potrzebujemy wrogów!Piąta kolumna i iście koń Trojański w obozie propolskim grasuje jak hiena po stepie i nie ma lwa,który by zaprowadził porządek na równinach,kogoś kto byłby na tyle mądry,odważny i charyzmatyczny aby zmienić stado polskich baranów w stado lwów i przepędzić wszystkich hienich żydowskich padlinożerców.Jedna osoba,JEDNA JEDYNA tylko jest potrzebna byle spełniała te trzy warunki.Barany mają to do siebie,że idą na rzeź i to jest ich przeznaczeniem ale lew istnieje po to aby dominować!Ludzi,którzy życzyliby sobie skończenie jako przedmiot w rękach kogoś kogo nienawidzą i kim się brzydzą nie ma u nas nawet tylu aby wypełnić wszystkie polskie rzeźnie ale już takich,którzy najwyraźniej wprost marzą o narodowym samobójstwie z rąk Żydów i Niemców,jest wystarczająca liczba aby zapchać maszyny rzeźnicze na następne 100 lat.Skąd to się bierze?,ktoś może spytać,i słusznie.Tak jak już pisałem,niewolnik w niewoli i na wolności zawsze pozostaje niewolnikiem jeśli nie ma silnej woli walki o swoją godność.Trzysta lat niewoli (zabory,okupacja niemiecka i sowiecka),półniewoli i ukrytej niewoli (PRL,demoliberalizm doby dzisiejszej) nauczyły nas samych złych zachowań jak to które nakazuje nam myśleć o dobru wspólnym i dobru osobowym jako o rzeczach różnych i nie związanych ze sobą,stąd ta schizofrenia naszej psychiki narodowej w pojmowaniu spraw narodowych i prywatnych.O swój naród nie dbamy i dbać nie myślimy ale o swoją prywatę?Ho ho ho!To co innego!Niech Naród gnije i ginie ale ja muszę żyć i choćby moje działania wykopywały grób memu narodowi to nic to bo ja dobrze na tym wyjdę finansowo bo bezrobocie,bieda,demoralizacja,rozkład i krzywda ludzi wokół mnie nie spowoduje tego żeby mi d,,a spuchnęła siedząc w moim nowiutkim BMW czy innym Mercedesie zakupionym za pieniądze za kolaborację z śmiertelnym wrogiem Ojczyzny ani tego żeby mi głos odjęło od liczenia tych pieniędzy ani topielcem się przecież nie stanę pływając w moim skarbcu z kolaboracyjną forsą.Tak myśli przeciętny polski pożyteczny idiota zapatrzony tylko w siebie.I dlatego że niczego JAKO NARÓD nie chcemy to i nic nie mamy.Marnujemy doskonałe okazje jakie sam los nam podsuwa pod nos.Wiem o tym,że żydostwo jest potężne ale ich jest może tysiąc,może dwa a nas jest 38 milionów!I tych kilkuset czy tysiąc parchów będzie nami rządziło i za nasze własne ciężko zarobione pieniądze,które oddajemy w podatkach reżimowi w nadziei na to,że on je dla naszego pożytku prawidłowo zainwestuje a tak naprawdę wykuwa dla nas coraz cięższe kajdany,będzie nad nami górowało??!Czy nie mamy honoru żeby zrzucić z naszych karków żydowskie pijawki??!I jeszcze jedna uwaga na koniec:przeczytawszy teraz ten artykuł przeczytajcie koniecznie artykuł poniżej zatytułowany ,,Kwestia ekspansji terytorialnej Polski" i potraktujcie oba jako dwie części tej samej myśli wielkomocarstwowej Polaka,który ma dość wiecznych upadków,przegranych wojen,bitew i powstań i straconych ziem ale w równym stopniu dość podszywania się pod Narodowców ludzi,którzy są co najwyżej lepszym gatunkiem konserwatystów.Żadna idea,która nie uznaje dobra Narodu naszego Polskiego za najświętszą rzecz,nie zasługuje na to aby być uznawana za Ideę Narodową.Żaden ,,nowoczesny nacjonalizm",żadne pseudonacjonalizmy,które już na początku mówią o niby to konieczności pogodzenia się z istniejącymi granicami jak jakimiś ,,świętymi",nie mogą mieć do nas przystępu.
Albo będziemy narodem wielkim albo nas nie będzie wcale bo w tym miejscu na Ziemi nie ma miejsca na naród mały,słaby i nie wiedzący czego chce!
Twierdza czystego jak kryształ polskiego nacjonalizmu,wolnego od wszelkich obcych naleciałości,naśladownictwa,półsłówek i kompromisów.Mam jasną wizję Narodowo-Radykalnej Wielkiej Polski będącej autorytarnym,dziedzicznym królestwem i wielkim mocarstwem,pierwszym w całej Europie,urzeczywistniającym dystrybucjonistycznie rozumianą zasadę sprawiedliwości społecznej,z własnym,wolnym od lichwiarskiego długu złotym za pomocą którego Ją zbudujemy.Musimy tylko wreszcie chcieć...Jej chcieć!
czy wielkiej polsce tez bedziecie karac rowerzystow po dwoch piwach trzema latami pierdla jak jest teraz za neoriberaow
OdpowiedzUsuńDotychczas nad tym się nie zastanawiałem bo to drobnostka wobec innych spraw.Jeżeli pijana osoba nie spowoduje żadnego wypadku to zasadne będzie dotkliwe karanie finansowe i/lub maksymalnie pół roku więzienia z możliwą zamianą na rok wykonywania prac społecznych;jeżeli spowoduje wypadek bez spowodowania uszkodzeń ciała,inwalidztwa,skutku śmiertelnego ani szkód materialnych to powinno się takiemu osobnikowi należeć jakieś 3 lata odsiadki i przymusowi Anonimowi Alkoholicy jeżeli ma problem z uzależnieniem od alkoholu;natomiast jeżeli przez swoje pijaństwo spowoduje czyjąś śmierć to jestem za zgładzeniem pijaka.
UsuńDziekuje za odpowiec ale ja uwazam ze karanie rowerzystow tylko za to ze wypili piwo jest nie moralne z etycznego punktu widzenia i przesadom a wielkiej Polsce to bedzie zalosna kpina tym bardziej ze jest to po to tylko by okupaci hazarscy w knesejmie na terenie bylej Polski ustanowili do dojenia polskich gojow. A takie rozprawy sa bez adwokata tylko sedzia i prokurator gdzie nie patrzy sie czy ktos ma chorobe alkocholizmu tylko przybija sie finasowe kary albo prace spoleczne, zamaias na leczenie poco na leczenie lepiej jak sie rowerzyste zlapie kilka razy wyludzi sie od niego wiecej kasy. Uwarzm ze wielkiej Polsce jesli piany rowerzysta przyczyni sie do wypadku smiertelnego lub doprowadzil ze osoba poszkodowana zanalazla sie na ojonie to szybienica a jak do wypadku w ktorym osoby przezyly ale trafili na stol operacyjny to do pieciu lat, a wypadek na ktorym doszlo do uszkodzenia wozu gdysz kierowca chcial go ominac to udezyl ogrodzenie to finasowe pokrycie szkody 500% a jesli byl trzezwy to 100% a jesli go nie stac na pokrycie szkod lub nie chce to karny oboz pracy nie odpracuje te sume.A jesli policja zauwarzy pjanego na ruchiwej drodze ktory jedzie zygzakiem to ma miec obowiazek uniemozliwic dalsza jazde zabierajac go do domu lub na dolyk by wytrzezwial oczywisie uprzednio spuszajac powietrze z obu kol i do tego ostatniego przypatku nie trzeba sprawy sadowej gdyz nie bylo postronych ofiar i tak to powino wygladac w wielkiej Polsce.
OdpowiedzUsuńsorry za belrdy ale komp mi muli i ucina litery to poprawiam...
OdpowiedzUsuńwypadek na ktorym doszlo do uszkodzenia wozu gdysz kierowca chcial go ominac to udezyl w ogrodzenie to finasowe pokrycie szkody 500% a jesli byl trzezwy to 100% a jesli go nie stac na pokrycie szkod lub nie chce to karny oboz pracy niech odpracuje..
chodzilo mi o policyjny dolek (a nie dolyk) na 48 godzin to zalezy jaki czas bedzie ustalony aresztu w wielkiej polsce ja jestem za tym aby 96 bez sadu a areszt nie dluzej niz 30 dni a nie jak dzisiaj trzy miesiace bo co robi te 90tys policji wystarczy 20 tys glin. wmiare systematycznie bedzie mozna powiekszc liczbe policji jak polska bedzie sie powiekszac teretorjalnie i ludnosciowo. To tyle a tak przy okazji mamy dokladnie taki sam swiato poglad spoleczno polityczny i katolicki jesli chodzi sytuacje wspulczesnego kosciola katolickiego.
A więc w ogólnych zasadach zgadzamy się:
Usuń1)jeżeli pijak nie spowoduje żadnego wypadku to kara finansowa i/lub krótka odsiadka,najlepiej półroczna,
2)jeżeli spowoduje wypadek ale nikt ani nic nie ucierpi to,powiedzmy,rok odsiadki,
3)gdy za jego sprawą będzie wypadek w którym ktoś zostanie ranny,inwalidą i/lub będą szkody materialne,to kara powinna być już surowa i 10 lat powinno wystarczyć ale
4)po spowodowaniu wypadku ze skutkiem śmiertelnym jestem za zasadą:śmierć za śmierć.
moze byc jesli mowimy o kierujacych samochodem do tej odsiadki bym dodal pokrycie kosztow leczenia osoby poszkodowenej i pokrycia szkod np naprawy lub kupna nowego wozu albo zniczonego ogrodzenia wysokosci 500% a jesli osoba zmarla to rodzina poszkodowanej ofiary jako zadosc uczynienie otrzymuje rownowartosc calego majatku sprawcy ktory to w ramach kary przeszedl na skarb panstwa by splacic ofiare. Tak samo tyczy sie jesli sprawca narobil szkody na rowerze ale nie powino sie karac za sama jazde rowerem po pianemu tylko najwyzej na kilka dni na dolek by wytrzezwial. I tego sie trzymajmy byc moze pan zagranica mieszka i nie wie jak sie sprawy maja obecnie w Polsce sa ogromne nadurzycia a wymiar sprawiedliwosci w polsce w sumie nie istnieje. Czolem wielkiej Polsce
OdpowiedzUsuń