Roman Dmowski Wielki

Roman Dmowski Wielki
Roman Dmowski Wielki

czwartek, 11 września 2014

O pozyskiwaniu zwolenników dla sprawy Narodowej

Nie osiągniemy niczego dopóki nie zaoferujemy Polskiemu Narodowi rozwiązania najbardziej palącego obecnie problemu czyli materialnej biedy.Możemy sobie do woli lżyć komunistów,lewaków,Niemiecką Unię Europejską i kogo oraz co jeszcze chcemy ale dopóki nie zaprezentujemy się Polakom jako ci,którzy są ludźmi zajmującymi się ich problemami to nie osiągniemy nic.Nawet Kościół Katolicki na swoich misjach w krajach Trzeciego Świata zawsze zanim zacznie poruszać zagadnienia ideowe stara się najpierw napełnić brzuchy tubylców.Zaraz ktoś pewnie się odezwie w tym stylu:,,jak to?kwestie materialne ważniejsze od duchowych?!".Nic z tego!Stwierdzam tylko i aż to,że człowiek,który dzień w dzień musi myśleć jak tu związać koniec z końcem,jest z natury rzeczy najgorszym materiałem na słuchacza  nawet najlepszego,najbardziej mądrego i szlachetnego kursu ideologicznego.A więc:zanim wejdziemy jak Polscy Narodowcy na teren ideologiczny wskażmy Rodakom rozwiązania ich problemów natury podstawowej.
Jeśli chodzi o pozyskiwanie zwolenników stosujmy się zawsze do zasady:od najmniej do najbardziej ważnego.Nigdy odwrotnie!Teraz jednak właśnie robi się odwrotnie.Komuna tu,komuna tam i kto wie gdzie jeszcze...Jasne:komuch nigdy w Polsce nie wyginął,on tylko zmienił oficjalne barwy ideologiczne ale w swojej mrocznej duszy pozostał tym samym wrogiem wszystkiego co polskie i narodowe.ALE CO Z TEGO?!Bo właśnie drugim naszym problemem jest ciągłe drążenie tego samego martwego tematu.Bo czerwony od dawna unika jak ognia wszelkiego marksizmu a zamiast tego wypisał sobie na sztandarze ,,prawa człowieka", ,,integrację", ,,europejskość" i mnóstwo innych farmazonów.Dlaczego więc nie dociera to do większości Polskich Narodowców,że teraz trzeba zaatakować tą nową twierdzę,która jest silnie obsadzona przeciwpolską i przeciwnarodową załogą a nie starą,rozwaloną ze starości twierdzą zwaną ,,komunizm"?

A więc:najpierw kwestie bytowe Polaków,potem ideowe.W ten sposób pokażemy każdemu Polakowi chcącemu myśleć,że nie jesteśmy oderwanymi od ich problemów pustymi radykałami gardłującymi przeciwko minionej ideologii nieboszczyka towarzysza Jaruzelskiego,ale że wiemy co Polakom teraz najmocniej dolega i jak im pomóc.Niech zobaczą,że tylko my mamy świetny program gospodarczy dzięki któremu polska gospodarka natychmiast odżyje i nie zostawimy samemu sobie żadnego Polaka.Zdobądźmy ich zaufanie na tym polu na którym nigdy tak naprawdę nie byliśmy obecni.Stale tylko tracimy czas na pieprzenie o komunie,Sowietach,Armii Czerwonej;tylko co nam po tym?Jasne:komunizm to zło wcielone ale sami komuniści,jak już powyżej napisałem,nie przyznają się do swoich ideowych korzeni ponieważ w międzyczasie wynaleźli sobie inne błyskotki za sztandary.Bądźmy na czasie i prezentujmy nasz program gospodarczy uciśnionemy Rodakowi to zdobędziemy jego serce a zdobywszy serce,przyjdzie czas na przekazywanie Mu naszej wizji historii,przyszłości jak i całej Idei Narodowej.Ktoś kto chodzi głodny,choćby w normalnych warunkach był najbardziej ideowym człowiekiem,przez samą codzienną walkę o biologiczne przetrwanie został już tak zmorzony,że nie ma ani sił ani czasu ani ochoty myśleć o niczym innym.

Natomiast jeśli chodzi o to jaki program gospodarczy powinniśmy Narodowcy Polscy powinni przedstawiać reszcie Polaków to jasnym jest,że musi on być program w całej pełni narodowym,to jest programem troszczącym się o cały Polski Naród a nie tylko o jakąś jego wybraną część, oraz Narodowym czyli nacjonalistycznym a to z kolei oznacza program oparty o doświadczenia naszej przeszłości (tym razem Polak będzie mądrym przed szkodą),teraźniejszości,oparty o realistyczną ocenę całościowo ujętego położenia Polski (geograficznego,wojskowego,gospodarczego,stanu umysłów polskich,wykaz zagrożeń i możliwości itp. kwestie) ale nie patrzący JEDYNIE na obecną biedą,upodlenie i powszechną słabość i małość ale potrafiący sformułować mimo wszystkich przeciwności i jęczenia ludzi małych,program Wielkiej Polski:program Polski pod każdym względem budzącej szacunek swoich i obcych.Nie ma bowiem żadnej sprzeczności między realistycznym a idealistycznym podejściem do polityki O ILE I JEDNA I DRUGA POSTAWA ZACHOWA SWOJE ZALETY A PORZUCI UŁOMNOŚCI.Chcę przez to powiedzieć,że tak to co się powszechnie nazywa polityką realistyczną jak i to co się nazywa idealistyczną,ma swoje zalety i wady i trzeba nam tylko budować na ich zaletach a odrzucić ich słabe strony.Na przykład realizm uchodzi za mądrzejszy bo buduje na teraźniejszości i tym co widoczne tu i teraz ale z tego może też wyniknąć jego wada bo dostrzegając tylko to co nawet pospolity człowiek potrafi dostrzec,realista sam wpycha się do klatki determinizmu,często defetyzmu widząc słabość i mierność OBECNEGO POKOLENIA POLAKÓW I UPADEK PAŃSTWA POLSKIEGO a czasem nawet kolaboracji z nieprzyjacielem.Taki człowiek gotów jest pogodzić się ze stanem swojego narodu i państwa ponieważ nie potrafi zrozumieć,że po pokoleniach gorszych przychodzi lepsze i to co wydaje nam się niemożliwe teraz jutro może stać się zadziwiająco łatwo możliwe do spełnienia.(Oczywiście spostrzegawczy czytelnik mojego bloga już zapewne wie,że pisząc o tak zwanych politycznych realistach mam na myśli naszych polskich zwolenników Adama Wielomskiego i jemu podobnych.
Z kolei idealista popełnia inny błąd:podczas gdy tamten zwykł być politycznym krótkowidzem,ten jest dalekowidzem,jeśli lubicie dowcipne analogie.Pierwszy widzi tylko końcówkę własnego nosa,nogi naszego narodu zgięte pod kątem 90 stopni (gdy Polacy przywykli już klękać przed mocarzami) i porwaną flagę Polski;drugi widzi tylko siną dal na której wyobraża sobie świat idealny lub bliski idealnego do którego chce idealista się dostać ale już myśleć o tym jak tam się dostać,opracować program ku temu i zmusić się do jego realizacji - to już nie on!Buja w obłokach z powodu lenistwa myśli rzadziej niż czynu.Na czyn,zadziwiająco - jest on bardzo często gotów - problem tylko w tym,że częściej byłoby lepiej dla jego narodu i kraju aby nigdy nie był on wprowadził swoich zamysłów w życie (vide:samobójcze powstania ((ale nie powstania jako takie!!!jedynie powstania samobójcze!).Zauważyłem teraz,że piszę tak jak bym powziął plan zniszczenia idealisty politycznego w oczach moich Czytelników ale nic takiego nie siedzi mi w głowie.Wkład idealisty do życia politycznego jest również ogólnie dobry z tego powodu,że - w przeciwieństwie do realisty/defetysty/krótkowidza - trafnie rozpoznaje on zastaną sytuację jako przejściową,taką,którą można zmienić,ma on dar widzenia nie tylko tego co jest ale też tego co być powinno.
Z kolei wadą realisty jest zbyt łatwe godzenie się z teraźniejszością i wynikający stąd program Małej Polski a wadą idealisty budowanie programu na grząskim terenie (zamyka oczy na to co widzi bo go to zbyt mocno boli).
A prawda jest taka,że potrzebujemy zarówno wizji Wielkiej Polski jak i wizji jak Ją zbudować.Za to to czego nie potrzebujemy to defetyzmu z jednej oraz myślenia życzeniowego z drugiej strony.
Ale wracając do kwestii materialnego bytu Polaków.

Podstawowym celem człowieka jako takiego jest życie/istnienie bo martwy człowiek do niczego nie jest zdatny ani dla siebie ani dla nikogo innego.(Przypomnijcie sobie co pisałem o tym żydowskim ścierwie Józefie Becku,ministrze spraw zagranicznych Polski w 1939 roku.) A żeby żyć trzeba mieć co jeść,pić,gdzie mieszkać,trzeba mieć możliwość ogrzania się w zimie i schłodzenia w lecie,trzeba mieć światło w nocy,miejsce do spania,rozrywki,no i zwłaszcza do zadomowienia rodziny.I tutaj dotykamy kwestii materialnych,bez nich ani rusz w życiu więc dlaczego tylu Narodowców zdaje się uważać,że mogą pominąć tą kwestię???Czy wydaje im się ona nieatrakcyjna dla nich samych?Chyba tak.A dla pozyskiwania zwolenników?Myślę,że też tak.I nawet nie wiedzą co tracą przez pomijanie w swojej działalności,twórczości i akcji Narodowej tak z pozoru prozaicznych rzeczy.Ale przecież z tego składa się...PROZA ŻYCIA.

W ten sposób sami oddajemy pola wszelkim wrogom i zdrajcom sprawy narodowej Polaków.Wygląda to tak jakby to była dla Narodowców Polskich jakaś sprawa wstydliwa,którą nie godzi się poruszać aby nie zostać oplutym jako ideowy materialista.A mamy przecież tak dużo do zaoferowania i możemy być dumni z tego,że tylko my rozwiązaliśmy najbardziej palące problemy Polaków i Polski.Bo nacjonalizm jest tą szkołą myślenia,która jedna jedyna owocuje radzeniem sobie z pozornymi sprzecznościami jakimi są z jednej strony,wynikający z prawa naturalnego,obowiązek zachowania możliwie największej wolności pojedynczego człowieka i całego narodu,jak i obowiązek ograniczenia własnego,klasowego,dzielnicowego,zawodowego,religijnego i każdego innego widzimisię,każdej prywaty.My mówimy logicznie:tyle wolności ile obowiązków.Inni mówią albo:sama wolność (liberalizm,libertarianizm),albo:same obowiązki (marksizm).My wiemy,że wolność jest do pogodzenia z narodową karnością i narodowym obowiązkiem,nasi wrogowie,jak ci chorzy umysłowo ludzie,który są,miotają się tylko od jednej skrajności do drugiej i tego samego uczą wszystkich innych.Marksizm i kapitalizm to awers i rewers żydowskiego materializm,dżuma leczona gruźlicą,heroinizm (marksistowska apatia) ,,leczony" kokainizmem (nadaktywność anarchicznej osobowości).

Przeczytajcie mój,oparty na idei dystrybucjonizmu,ustroju cechowego i pieniądza wolnego od lichwiarskiego długu, ,,Narodowo-Radykalny Program Gospodarczy dla Wielkiej Polski" a zrozumiecie o co mi DOKŁADNIE chodzi.Tutaj tylko powiem tak:nie zostawimy nigdy żadnego biologicznego,nie zdradzieckiego Polaka na pastwę losu.Tego muszą być nasi Rodacy zawsze pewni!Każdy Polak musi zostać przez nas przekonany,że tylko w ustroju narodowym Wielkiej Polski jego materialny byt zostanie raz na zawsze zabezpieczony a on sam nigdy więcej nie będzie musiał wybierać żadnego starego ani nowego,tak zwanego ,,mniejszego zła" ponieważ będzie jeden system wielkiego dobra i tym systemem będzie system Narodowy oparty na tych głównych założeniach:solidaryzm narodowy,dystrybucjonizm,ustrój cechowy,wolny od długu pieniądz (złotówka) emitowany przez rząd narodowy w takich ilościach jakie potrzebne są do wykorzystania całego polskiego potencjału narodowego i państwowego.Wszystko to ma na celu samowystarczalność Polski,bezpieczeństwo finansowo-gospodarcze Polaków i Polski,zlikwidowanie podziałów klasowych i zawodowych,stabilność,pełną i rzeczywistą niepodległość,uczynienie z Polaków,którzy teraz są proletariuszami kapitalistów poprzez system nagradzający Polaków za to tylko,że są Polakami dzięki dywidendzie narodowej wypłacanej co tydzień z zysków wytwarzanych przez polskie państwo z naszych bogactw naturalnych.Koniec wywożenia z Polski miliardów złotych przez cwaniackich kapitalistów z Zachodu posiadających nasze banki,sklepy wielkopowierzchniowe,wielkie zakłady przemysłowe itp.,koniec z potajemnym wykupowaniem za grosze polskiej ziemi dzięki podstawionym polskim ,,słupom",koniec z obcymi narodami kontrolującymi media w Polsce,a przede wszystkim koniec z lichwą i spekulacją oraz ze spłacaniem wielokrotnie już spłaconych długów u zagranicy i długu wewnętrznego w obcych bankach w Polsce!!!Polska jest bardzo bogatym krajem i tylko sami krajowcy nie mają o tym bladego pojęcia.Inaczej jest z obcymi,którzy dobrze wiedzą co Polska może dokonać po tym jak pozbędziemy się tych żydowsko-niemiecko-zachodniackich pasożytów na ciele Polski.Bieda jest u nas najzupełniej sztucznie wywołana celowo wywołanym przez żydowski Narodowy Bank Polski najmniejszym obiegiem pieniężnym na całym kontynencie europejskim wywołanym przejęciem go w Konstytucji uchwalonej w 1997 roku przez prywatne,niezależne od polskiego państwa kliki żydowskie trzęsące Polską.Wszyscy prezesi NBP oprócz ś.p. prezesa Skrzypka byli krwi żydowskiej i CELOWO  nie robili tego co bank centralny ma w swoim psim obowiązku robić czyli emitować narodową walutę (oczywiście za darmo,bez żadnej lichwy).Ale nie będę się o tym rozpisywał ponieważ byłą już o tym mowa w osobnym artykule mojego tutaj autorstwa.Na koniec,niech każdy Polak wbije sobie do głowy to,że wpuszczać obcych (a zwłaszcza żydostwo) do rządów w Polsce to jak wpuszczać lisa do kurnika,jeżeli Polacy nie będą o Polskę dbali to nikt inny nie zrobi tego za nich i to,że w tym miejscy świata nie ma miejsca na naród słaby,tchórzliwy,niepewny siebie i podlizujący się innym w nadziei na łaskę,która nigdy nie przyszła i nie przyjdzie bo i na jakiej podstawie?

Odważmy się być narodem prawdziwie wielkim a więc samodzielnie myślącym,realistycznie i jednocześnie zarazem,pozbądźmy się tego okropnego nawyku bezmyślnego naśladownictwa obcych,zdobądźmy się na odwagę,pragnienie wielkości i własną twórczość na każdym polu bo bo to naprawdę popłaca podczas gdy podążając stale w tyle za obcymi...zawsze będziemy w tyle.

Polska może być tylko wielka albo jej nie będzie wcale