Roman Dmowski Wielki

Roman Dmowski Wielki
Roman Dmowski Wielki

piątek, 26 lutego 2016

Odpowiedź UPAińcolubowi

   W najnowszym 17. numerze miesięcznika ,,narodowo-radykalnego" ,,Szturm" niejaki Michał Szymański opublikował artykuł pt. ,,Polacy i Ukraińcy - przyjaciele czy wrogowie?" - długą,mętną tyradę ukraińcofilii.Zawartych w nim jest tyle kłamstw i nieprawidłowości,że aż dziw bierze,że autor mógł z czymś tak nienarodowym w ogóle wyskoczyć w piśmie nominalnie narodowym.Oczywiście znałem od dawna to internetowe pisemko i wiem kto tam publikuje,znam niejakiego Jakuba Siemiątkowskiego - autora bijącego rekordy w gloryfikowaniu Ukraińców,relatywizowaniu ich licznych zbrodni przeciwko nam i ogólnego prania mózgu.Łącze internetowe do strony pisemka znalazłem na stronie dziennika - i znowu w cudzysłowiu - ,,narodowo-radykalnego" ,,Nacjonalista" będącego kolejną piątą kolumną Ukraińców w Polsce.Ręka rękę myje.Dzieje się coś bardzo złego z polskim nacjonalizmem skoro tylu nominalnych polskich narodowców wyskakuje z teoriami z sufitu wziętymi i się tego nawet nie wstydzi ani nie boi,że zostaną przyłapani na kłamstwie czy manipulacji przez prawdziwych narodowców.Nic tylko Ukraina to,Ukraina tamto,Ukraina siamto - tylko Ukraina istnieje w ich rozważaniach.Cały świat zredukowany do jednego wielkiego bantustanu leżącego na ziemi najżyźniejszej na świecie.I jeszcze powołują się na Romana Dmowskiego ale oczywiście tylko po to aby zaraz dodać,że ,,nie powinniśmy talmudyzować i patrzeć na to co Pan Roman pisał kilkadziesiąt lat temu bo czasy się zmieniły".Jakie to łatwe dla nich,to stygmatyzowanie tych,którzy się z nimi nie zgadzają jako talmudystów - określenie gorsze od debila w języku narodowym.Cóż - mamy do czynienia z jawnym już i wszechstronnym upadekiem polskiego obozu narodowego,który na naszych oczach przekształca się w coś zupełnie mu przeciwnego - w ukraiński obóz szowinistyczny.Oczywiście wiadomo,że ta ich ukraińcofilia jest spowodowana icj nienawiścią wobec innego państwa we wschodniej Europie,mianowicie Rosji,i chęcią maksymalnego jej zaszkodzenia - na każdym kroku i każdym możliwym sposobem,uciekając się nawet do miziania się z naszymi wrogami czyli Ukraińcami ale też z Niemcami.To jest chore!Polski obóz narodowy został po prostu bezczelnie przechwycony przez piąte kolumny,które kierują go ku krokom nieodpowiedzialnym,wręcz zagrażającym polskiej niepodległości.Bo nie miejcie żadnych wątpliwości - Ukraina to naturalny sojusznik Niemców.I stąd to popieranie jej przez Niemcy i przez niemieckie gadzinowe media działające w Polsce,ukierunkowujące Polaków ku samozagładzie.Artykuł Michała Szymańskiego jest właśnie takim przykładem nienawistnego przeciwrosyjskiego zaślepienia,jakże typowym dla całej wspomnianej piątej kolumny.Z tym artykułem jest tak jak z ,,papieżem" Franciszkiem,mianowicie,tak jak Franciszek popełnia na naszych oczach jawne herezje,drwi sobie z magisterium Kościoła,odrzuca Tradycję katolicką,popiera światowych przywódców lewicowych i lewicowe organizacje,tym samym dając niezbite dowody na to,że nie jest papieżem bo nie jest - jako heretyk - katolikiem,tak samo Szymański i jego notorycznie proukraiński redakcyjny kolega Siemiątkowski,pokazując się nam wszem i wobec jako otwarci przyjaciele naszych ukraińskich wrogów,drwiąc sobie z nauczania Pana Romana,obrzucając wyzwiskami prawdziwych polskich narodowców,którzy im się bohatersko przeciwstawiają i ogólnie robiąc wszystko to czego nigdy nie zrobi prawdziwy polski narodowiec,sami udowadniają nam,że polskimi narodowcami nie są,co najwyżej ukraińskimi.Ale przejdźmy do rzeczy.

Na samym początku autor udowadnia swoją wrogość wobec tych,którzy pozostają wrogo nastawieni wobec linii proukraińskiej.Drwi sobie z nich nazywając ich dzieła ,,patriotycznymi" i ,,narodowymi",nazywa też ich zwariowanymi na punkcie banderowców.Typowy atak ukraiński na Polaków zatroskanych o los Ojczyzny i zatrwożonych kierunkiem jej wschodniej polityki zagranicznej.Ponieważ mało jest argumentów będących w posiadaniu Ukraińców to nadrabiają to pogardliwą retoryką.Widać wyraźnie,że nie mogą oni znieść głosu prawdziwych narodowców broniących wiecznie aktualnych myśli Romana Dmowskiego.Nie panowie ukraińcoluby - praktycznie nic się nie zmieniło od lat trzydziestych XX wieku jeśli chodzi o Ukraińców.Dalej jest to naród w swoich korzeniach skrajnie barbarzyński,sadystyczny,brutalny,zaborczy (zagarnąwszy tak wiele polskich ziem pragną jeszcze Przemyśla,Zamościa,Chełma i kilkunastu polskich powiatów).Dalej jest to naród sztuczny,ahistoryczny,bez własnej kultury,tradycji,nawet języka bo przecież to co nazywamy językiem ukraińskim to są w połowie słowa polskie a w połowie rosyjskie z typowym wschodnim zaśpiewem i pismem.Dalej mają oczy utkwione w Niemcach czyli naszym największym zewnętrznym wrogu,i w każdej chwili może nastąpić formalny sojusz niemiecko-ukraiński wymierzony w Polskę i Rosję.Nie można do tego dopuścić.Tutaj mamy z Rosjanami wspólne interesy i wspólnych nieprzyjaciół.

Następnie przechodzi autor do stwierdzenia,że ,, rozwój tamtejszego nacjonalizmu, a już zwłaszcza ewolucja ideowa (jak najbardziej korzystna i godna naśladowania) są dla nas czymś fascynującym"!No tak - ewolucja banderyzmu rzeczywiście nas fascynuje ale tak jak fascynuje nas diabeł.Bo przecież ,,Swoboda" i ukraińskie bataliony ochotnicze walczące republikami ludowymi na wschodzie Ukrainy to takie ciekawe zjawiska socjologiczne!Co tu dużo mówić - mamy tu do czynienia z nawrotem do przedwojennego banderyzmu.Kto tego nie widzi jest głupcem,kto udaje,że tego nie dostrzega jest zaprzańcem.Mało to ,,Swoboda" robiła manifestacji ku czci Bandery i Szuchewycza?Mało to było uchwał rad miejskich i obwodowych od Lwowa po Tarnopol wskazujących na przedwojenną Ukraińską Powstańczą Armię jako na wzór do naśladowania?A rezuni w swoich lwowskich,stanisławowskich,tarnopolskich i innych kryjówkach naśmiewają się z pomordowanych Polaków i z głupoty reżimów rządzących Polską od lewa do prawa,od Platformy po PiS ORAZ nad głupotą (ale w tym przypadku już skrajną) ludzi podających się za Polaków i narodowców.Ludzie,którzy powinni mieć we krwi racjonalne myślenie o polityce połykają jak ostatni naiwni relatywizm moralny i ideologiczny płynący z kierunku ukraińskiego.

W dalszej części swojego wywodu Szymański zajmuje się sprawą Litwy,Białorusi i Rosji oraz tego jak układają się nasze stosunki.Wymienia litewskich szaulisów,których podobno Polacy nie potępiają (oczywiście,że potępiają).Litwini systematycznie i celowo dokonują aktów wymierzonych w mniejszość polską na Litwie.A to nie pozwolą na używanie polskich nazwisk a to wyrywają z fasad domów polsko-litewskie nazwy ulic.Nic realnie korzystnego z tego nie mają ale Polakom zaszkodzą.Typowe wybryki malutkiego narodku cierpiącego na kompleks niższości wobec Polaków.A ze strony ,,polskiego" rządu żadnej reakcji na ich wybryki nie uświadczysz.Demoliberalny żydowski System obejmuje tak demoliberalną lewicę jak demoliberalną prawicę.Wobec Litwy oba ,,polskie" skrzydła ideologiczne działają w ten sam sposób:bez honoru,poczucia godności narodowej,uniżenie wobec Litwinów i w sposób lokajski.Do tego doszliśmy po 27 latach demoliberalizmu w Polsce.III RP jest wyrodną macochą,nie matką Narodu Polskiego.Wszędzie tam gdzie polskie interesy narodowe są zagrożone tam III RP patrzy w drugą stronę.I odwrotnie:tam gdzie można wspomóc naszych nieprzyjaciół tam Republika Okrągłostołowa jest pierwszym lokajem.Wobec Litwinów musimy zając stanowisko stanowcze:jeżeli chcą być z nami w przyjaznych stosunkach to niech szanują prawa polskiej mniejszości i nie sprzymierzają się z naszymi wrogami.W pierwszym rzędzie mam tu na myśli Niemców.

Dalej Szymański przechodzi do kwestii białoruskiej pisząc o tym,że jest to swoisty skansen komunizmu.Owszem,jest.Ale przynajmniej to państwo prowadzi niezależną politykę zagraniczną,w przeciwieństwie do nas.Mamy z Białorusią zatarg terytorialny ponieważ zagarnęli oni nasze Kresy północno-wwschodnie,jednak wspólnych interesów znacznie więcej.Dlaczego nie zrobić sojuszu państw środkowoeuropejskich z Rosją i Białorusią?Taki sojusz byłby z wielkim pożytkiem dla obu stron:państwa środkowoeuropejskie eksportowałyby swoje wyroby do ogromnej Rosji i na Białoruś,biorąc stamtąd surowce potrzebne naszym gospodarkom.Sojusz z Białorusią umożliwiłby odżycie naszym portom w Elblągu,Gdańsku i Gdyni.Rosja jest wielkim światowym mocarstwem i jako taka zapewniłaby naszym państwom ochronę wojskową przed napaścią państw NATO.Rosja to naturalny sojusznik Polski a nie jej wróg,jak to próbują nam wmówić różni Szymańscy czy Siemiątkowscy,parobki ukraińskiego szowinizmu banderowskiego.Nie mamy z Rosjanami żadnych aktualnych sporów historycznych bo Rosjanie przyznali się do Katynia,niepotrzebnie w moim mniemaniu bo to nie Rosjanie a Żydzi zabili naszych oficerów.Ale przynajmniej nasi rusofobowie nie mogą uderzyć Katyniem w Rosję.Ciągle próbują ale nie bardzo im wychodzi bo skoro się przyznali to sprawa jest zakończona.Nie musimy się z Rosjanami zgadzać we wszystkim,za to musimy kierować się tylko własnymi interesami.Wbrew temu co twierdzą różni Szymańscy i Siemiątkowscy,Rosja to normalny kraj normalnego wielkiego narodu historycznego podążający włąsną niepowtarzalną ścieżką rozwojową.Tam gdzie nasze i ich interesy się zbiegają zbrodnią na Narodzie Polskim jest atakowanie Rosjan za jakieś poboczne sprawy,z reguły historyczne.Podsumowując ten wątek autor Szymański napisał tak:,,Jaki więc na początek płynie z tego morał? Ani swoista zimna wojna, ani zamykanie oczu na rzeczywistość nie przynoszą pozytywnego skutku."I sam sobie przeczy bo on,tak jak Siemiątkowski,jest wielkim nieprzyjacielem Rosjan a lokajem Ukraińców.Skoro mamy kierować się interesami to,na Boga!,róbmy to wreszcie zamiast jechać na przeciwrosyjskim Katyniu,zaborach czy okupacji sowieckiej za PRLu!,,  I błagam, proszę nie używać argumentu, że strzał w tył głowy jest mniej drastyczny od tego, co UPA wyrabiała na Wołyniu".A właśnie,że jest.UPA miała 150 sposobów mordowania Polaków i każdy z nich był straszniejszy od strzału w tył głowy.Ale czyjego strzału?Nie rosyjskiego tylko żydowskiego!To żydostwo stanowiło większość kadr NKWD i to ono ,zanim wymordowało 25000 polskich oficerów i przedstawicieli naszej inteligencji,zrobiło to samo z MILIONAMI Rosjan!Trzeba sobie zdać z tego sprawę bo potem oskarża się Rosjan o zbrodnie komunistyczne,których nie popełnili.To Żydzi stanowili większość w NKWD i w kierowniczych sferach partii bolszewickiej!Nigdy o tym nie należy zapominać mówiąc o Katyniu.Zamiast do Moskwy powinniśmy kierować swe oskarżenia do Tel Awiwu.

W dalszej części wywodu Szymański proponuje nam zabawę w fantazję jak to Polacy atakują Ukrainę i odbierają polskie ziemie.Ale robi to tylko po to aby wysilić się na mierną argumentację,mianowicie taką,że w ostatecznym rozrachunku i tak zakończyłoby się to dla nas katastrofą.,,Kto uwierzy w zielone ludziki pod flagą biało-czerwoną? Jacy znowu separatyści we Lwowie?"A kto tu mówi w ogóle o jakichś zielonych ludzkiach?Nie potrzeba nam żadnych prowodyrów wewnątrz Ukrainy.Za to potrzeba nam wielkiej,nowoczesnej i agresywnej armii a taka może powstać tylko wtedy gdy powstanie Wielka Polska w jej obecnych granicach.Szymańskiemu wydaje się,że skutecznie wyperswadowuje Polakom z ich głów chęć zaatakowania Ukrainy i odebrania Kresów.Tak jednak nie jest.W jego fantazji Polacy atakują Ukrainę TERAZ czyli w chwili największego upadku Polski od 27 lat.Zrobił to z premedytacją bo wie,że obecnie Polska jest wojskowym karłem bez wodza i chęci walki.Ja mówię inaczej:Polacy powinni iść po swoje tylko wtedy gdy zbudujemy Wielką Polskę w jej obecnych granicach.Tylko wtedy będziemy odpowiednio dużym graczem na arenie międzynarodowej i odpowiednio silni aby nas nikt nie zaatakował od tyłu.,,no i przede wszystkim… Polska nie jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. A Rosja nim jest, i każdą rezolucję którą świat chciałby utemperować zapędy Moskwy, może sobie spokojnie zawetować."No to zawrzyjmy sojusz z tą Rosją o której piszesz gościu,że ma prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.Od dawna postuluję sojusz państw środkowoeuropejskich (Polski,Węgier,Słowacji i Czech) z państwami bałkańskimi (Rumunią,Bułgarią i Serbią) w formie Sojuszu Środkowoeuropejskiego będącego w nieformalnym sojuszu z Rosją i Białorusią.Razem bylibyśmy niemal niezniszczalni.,,Oczywiście konsekwencje takich działań byłyby brzemienne w skutkach – ilość sankcji, jakie spadłyby na nasz biedny kraj, byłaby przeogromna."No ale WŁĄŚNIE DLATEGO proponuję żeby najpierw stworzyć Wielką Polskę teraz oraz zawrzeć sojusz z wielkim mocarstwem rosyjskim!Czy ten człowiek niczego nie rozumie czy tylko udaje bo tak wygodniej jego linii politycznej?!Wtedy niestraszne nam sankcje bo:a)jesteśmy samowystarczalnym mocarstwem,b)mamy sojusz z wielkim mocarstwem Rosją,c)jesteśmy w sojuszu z państwami naszej części Europy.Jeden za wszystkich,wszyscy za jednego.,, Może i ziemie na Ukrainie są żyzne, ale ilość pieniędzy które należałoby w to włożyć, byłaby ogromna. Wręcz niewyobrażalna, zabójcza dla budżetu."Głupcze!Ziemia jest,zaraz po ludziach,najwartościowszym atutem w rękach narodu i jego państwa a jeśli liczyć tylko czynniki materialne to jest na pierwszym miejscu.Ziemia to surowce,to możliwość budowy miast i wsi,domów,fabryk,szkół,szpitali itd,wreszcie to wyłączna strefa morska wokół wybrzeży i strefa powietrzna.Naprawdę!Czy ja muszę tłumaczyć te tak podstawowe prawdy komuś kto podaje się za narodowca?!Ziemię łatwo jest stracić,trudniej utrzymać a najtrudniej powiększyć o kolejne prowincje.My od XVII wieku tylko tracimy.W 1619 roku Polska miała 990000 kilometrów kwadratowych ziemi,w 1772 730000,w 1921 roku już tylko 388000 a teraz ledwie 312000.W XVII wieku środek państwa polskiego był w okolicach Mińska na Rusi Białej,w XVIII wieku w okolicach Nowogródka,w II RP pod Brześciem nad Bugiem a teraz pod Łodzią!!!Czy to wreszcie coś zaczyna mówić panu wielkiemu ekspertowi od spraw międzynarodowych?!Poza tym pieniądze a raczej ich chroniczny brak są problemem tylko w państwie pozbawionym kontroli nad własnym bankiem centralnym.Przywracając ją Narodowi i państwu Polskiemu staniemy się na powrót właścicielami naszej teraźniejszości i przyszłości.To my będziemy decydowali o wielkości i szybkości obiegu pieniężnego w państwie,o cenie kredytu,płacach i cenach.Także dług zewnętrzny i wewnętrzny staną się przeszłością.Polski Narodowy Bank Emisyjny - bo tak powinien się nazywać aby odzwierciedlać już w nazwie jego polski i narodowy charakter jak również cel swego istnienia - będzie najważniejszą częścią władztwa podskarbiego wielkiego (bo taki właśnie tytuł będzie przysługiwał ministrowi finansów,skarbu i szefowi banku centralnego w jednej osobie).Jego podstawowym celem będzie emisja pełnowartościowego złotego,wolnego już od długu jaki ciąży nad każdym złotym dłużnym funkcjonującym w obecnym systemie.Nigdy więcej braku pieniędzy,nigdy więcej biedy i niedostatku,nigdy więcej długu!A więc widzicie Państwo,że problem braku pieniędzy będzie załatwiony i w mig odbudujemy to co należy odbudować na Kresach.

,, A może by tak zagnać Ukraińców do niewolniczej pracy?"Nie.,,A może by tak ich wysiedlić? Wysiedlenia dobra myśl, wszak nie łudźmy się, jak tego nie zrobimy to nacjonaliści zaraz stworzą ruch oporu i zaczną do nas po prostu strzelać"Tak,należy ich wysiedlić gdy tylko odzyskamy nasze wspaniałe Kresy bo jeśli nie to nigdy nie zaznamy tam spokoju.Lata 1939-1947 w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu to jak najbardziej wystarczający powód do wysiedlenia Ukraińców z naszych ziem.Może się to wydawać niektórym zbyt radykalne,nieludzkie nawet,ale musicie zrozumieć to,że albo my albo oni - innej drogi nie ma.Od niepamiętnych czasów o Kresy Wschodnie walczyliśmy my i Rusini,dzisiaj zwący się Ukraińcami.Należy tutaj od razu zgnieść głupie powiedzonko Giedroycia mówiące o tym,że ,,nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy".Otóż historia od wieków pokazuje,że nie tylko istniała niepodległa Polska przy nieistnieniu niepodległej Ukrainy ale że ta Polska była wielka.X XVI i XVII wiekach byliśmy wielkim mocarstwem,pierwszym w całej środkowej i wschodniej Europie a o żadnej Ukrainie ani widu ani słychu nawet nie było.Sami więc widzicie jak wielką głupotą jest szermowanie tym wyjątkowo głupim hasełkiem wszelakiej maści piłsudystów-mesjanistów.To zapatrzenie się niektórych Polaków na Ukrainę wynika po prostu z tego,że boją się Rosji i uważają,że już zaraz ona na nas napadnie.Oczywiście!Gdyby Rosja chciała na nas napaść to może to zrobić w każdej chwili i żadne NATO nam nie pomoże w walce ze światowym mocarstwem atomowym.Ten strach przed Rosją jest obezwładniający dla osób nim dotkniętych,nie pozwala racjonalnie myśleć,zaczadza umysły już i tak zaczadzone uprzedzeniami w stosunku do naszego wielkiego sąsiada.Gdy tylko spowodujemy,że osoby tym dotknięte przejrzą na oczy,zaraz zobaczymy jak w tej samej chwili zarzucą swoją ,,politykę" proukraińską.Bo i na niczym innym jak na strachu przed Rosjanami ta głupia ,,polityka" się nie opiera.Rosjanie byli naszymi zaborcami ale te czasy już minęły.Tak samo minęły czasu Związku Radzieckiego,który i tak był ,,dziełem" żydowskim a nie rosyjskim.Trzeba wiedzieć w jakich czasach żyjemy.Ale wracając do kwestii wysiedleń Ukraińców (a także Białorusinów,Litwinów i Łotyszy),trzeba w sobie wyrobić pewnego rodzaju rozumne serce zamiast miękkiego i nierozumnego aby takie akcje przeprowadzać.Tylko Polak,który wie jak wiele dla jego narodu i państwa oznaczają te tereny na wschodzie,będzie w stanie przeprowadzić z czystym sumieniem tą akcję.W końcu nie będziemy robili nic złego - żadnych mordów,gwałtów ani rabunków nie będzie.Będzie za to dogłębnie przemyślana i starannie przeprowadzona akcja zmiany miejsca zamieszkania przez narody wschodnie.My sami zostaliśmy wysiedleni w 1939 roku i po 1945 roku i jakoś nic strasznego nam się nie stało.Nasz kraj stał się jednonarodowy.Oczywiście nie twierdzę,że jego granice wschodnie mi odpowiadają - o nie! - mówię tylko,że dobrze się stało,że staliśmy się państwem jednonarodowym.Jednak nie powinno było to się stać w ten sposób że zostaliśmy Kresów pozbawieni i stamtąd wysiedleni.Trzeba teraz myśleć nad odrobieniem strat terytorialnych jakie tam ponieśliśmy.Tylko mądra,długotrwała i bezwzględna akcja polityczna w tym zakresie przyniesie pozytywne wyniki.

,, Skoro – jak już ustaliliśmy – w najbliższym czasie na Ukrainie rządzić zapewne będą Ukraińcy, a jednocześnie mieszka tam polska mniejszość, to chyba wypadałoby prowadzić taką politykę, żeby tym Polakom, delikatnie rzecz ujmując, życia nie utrudniać."I tutaj się nie zgadzam.Naszym obowiązkiem jest sprowadzić ze wszystkich obcych państw tych Polaków,którzy nie ulegli wynarodowieniu i chcą do Polski wrócić.Dotyczy to w szczególności Niemiec i państw kresowych.Nie możemy dłużej tolerować faktu,że 1/3 Narodu Polskiego mieszka w obcych krajach!To jest sytuacja patologiczna i tylko rządy takiej mafii jak okrągłostołowa mogą ją tolerować.Przyjmując,że tylko 1/3 z tej 1/3 zechce do Polski powrócić to otrzymujemy liczbę ~~3,5 miliona ludzi z około 10 milionów ,,wyeksportowanych" Rodaków.Ci ludzie na pewno głęboko przeżywają rozłąkę z Ojczyzną krwi,swoją obecność w obcych krajach traktując jedynie jako konieczne mniejsze zło.Demoliberalna ŻYDOWSKO-NIEMIECKA III RP z tego właśnie względu,że jest żydowsko-niemiecką a nie polską,w najmniejszym stopniu nie jest zainteresowana kwestią powrotu milionów naszych Rodaków.To od nas,Polaków w kraju,zależy czy Polska będzie domem wszystkich Polaków czy domem publicznym pozwalającym każdemu obcemu wpieprzać się do naszego kraju po darmową zapomogę.,, A niestety, jeżeli kogoś nazywa się łajdakiem, a jego rodzinę mianem łobuzów, to zazwyczaj sympatii do nas nie żywi."A jak mam nazywać banderowców?Toż to są zwierzęta w ludzkiej skórze a nie ludzie.Nie zasługują na żadne inne miano.Dopuścili się tak wielu tak okrutnych zbrodni,że nigdy nie mogą one być zapomniane ani wybaczone.,,Polscy biskupi potrafili wobec Niemców za głębokiej komuny powiedzieć „wybaczamy i prosimy o wybaczenie”.No i bardzo źle się stało,że kler katolicki dopuścił się małej zdrady stanu.Dwadzieścia lat po wojnie to nie żadne usprawiedliwienie na rzecz Niemców - narodu,zaraz po Żydach,najbardziej barbarzyńskiego i okrutnego.Te słowa nawet dzisiaj nie powinny były paść a co dopiero wtedy!Słowa ,,prosimy o wybaczenie" sugerują,że Polacy zrobili coś złego Niemcom co przecież nie miało miejsca.W ten sposób polski kler katolicki dał skuteczne narzędzie przeciwko Polakom w ręce niemieckich rewizjonistów,którzy w tamtych czasach byli w głównym nurcie niemieckiej polityki.Sam kanclerz Konrad Adenauer wyrażał się w jak najgorszych słowach o Narodzie Polskim i konsekwentnie przez wszystkie swoje trzy pod rząd kadencje nie chciał uznać polsko-niemieckiej granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej.,,W tym przypadku prawda nie leży pośrodku, ale też nie jest ona zerojedynkowa, tak jak chciałaby tego każda ze stron."A właśnie,że jest zero-jedynkowa:Polacy byli ofiarami a Ukraińcy siepaczami.Oczywiście wiem,że byli też Ukraińcy pomagający Polakom i ukrywający ich a potem zamordowani razem z Polakami,których ukrywali  ale jednak była to mała mniejszość.W tym miejscu Szymański jest wprost moralnym relatywistą.

I na koniec jeszcze parę cytatów.,, Radykalny nacjonalizm u Ukraińców nie ma aktualnie nic wspólnego z rekonstrukcją historyczną i chęcią wzajemnej konfrontacji – a zatem skoro stać ich było już na kilka życzliwych gestów względem nas, to czemu mielibyśmy to odrzucać?"Bo to są nieszczere gesty ludzi,którzy przez swój szowinizm znaleźli się po uszy w g....e.Chcieli wojny z Rosjanami to ją mają ale ich krajowi jak widać nie powodzi się zbyt dobrze.Tylko dlatego,że są w tarapatach i na gwałt poszukują sojuszników to pojawiają się takie - no właśnie - TYLKO GESTY.Co innego gdyby mieli swój wymarzony sojusz z Niemcami,których przecież tak podziwiają.Wtedy dopiero by sobie z nami pogadali!Nie należy więc w żadnym razie nabierać się na ich mierne deklaracje przyjaźni.Dopóki nie zobaczymy,że chcą nam oddać Kresy i wyrzekają się swojej przeciwpolskości,nie ma o czym mówić.,,No, chyba, że ktoś woli wzdychać do separatystów i ich NKWD, ja jednak nie mam ochoty."Oczywiście!Wzmianka o Rosjanach jako tej ,,okropnej" alternatywie musiała się tu znaleźć bo jak inaczej przymusić Polaków do zaakceptowania Ukraińców jako swych przyjaciół?,,Używając najbardziej makabrycznego argumentu – jeśli już bawić się w preferencje historyczne to UPA wymordowała i tak mniej Polaków niż Sowieci."Ale tylko dlatego,że nie mieli ku temu potencjału.Było ich po prostu zbyt mało,kontrolowali zbyt małe terytorium i mieli zbyt mało śmiercionośnej broni.A poza tym tutaj nikt nie broni Sowietów ale - na Boga! - nie przykładajmy autorstwa zbrodni żydowsko-sowieckich do narodu rosyjskiego,który sam był największą ofiarą żydowskiego bolszewizmu.To takie łatwe dla naszych fanów UPAiny - nazywać zbrodnie żydowskie rosyjskimi.Nie miejcie ku temu wątpliwości - piłsudyści,ukraińcoluby i rusofobowie wiedzą dokładnie,że to nie Rosjanie tylko Żydzi byli autorami zbrodni dokonanej na kilkudziesięciu milionach istnień ludzkich.Ale z powodów koniunkturalnych są w tej materii cisi.,,Ukraina może być dla nas cennym partnerem gospodarczym, a w dalszej przyszłości – sojusznikiem na polu wojskowym."O!Oczywiście - od razu wychodzi całą przeciwrosyjskość tej bandy oszołomów!Od razu się ujawnili.I swoje intencje też.A są one takie żeby maksymalnie zaszkodzić Rosjanom.Tylko w czyim interesie?Na pewno nie naszym.My z Ukraińcami nie mamy żadnych wspólnych interesów,za to z Rosjanami jak najbardziej - ot choćby podział Ukrainy wzdłuż linii Dmowskiego.

Podsumowując powiem tak:artykuł Szymańskiego jest bardzo typowy dla obozu piłsudczykowskiego czyli tego,który za wszelką cenę pragnie nas wsadzić do rydwanu polityki ukraińskiej.Mówię to od dawna i powtórzę tutaj:Ukrainę możemy tylko podzielić i to podzielić z Rosjanami,Węgrami (Ruś Zakarpacka) i Rumunami (Besarabia i Północna Bukowina).Mamy same sprzeczne interesy z UPAiną i dlatego powinniśmy właśnie dążyć do jej zniszczenia.W ten sposób UPAińcy zostaną przesiedleni do Rosji - bo taki jest mój plan - i tam rozpłyną się w żywiole rosyjskim na Syberii,Dalekim Wschodzie i na Uralu.Wtedy problem ukraiński wreszcie zostanie szczęśliwie dla Polaków rozwiązany.A my przestańmy słuchać piłsudczykowskich oszołomów-mesjanistów marzących dniem i nocą o tym jak tu by nie wbić szpili w Rosję.Po pierwsze,ta zawziętość nie jest polska - jest nam obca bo jest to nienawistna zawziętość z gatunku żydowskiej i niemieckiej.Po drugie,WSPÓLNE INTERESY PONAD WSZYSTKO!Podzielmy się Ukrainą,Białorusią,Litwą i Łotwą z Rosjanami a dobrze na tym wyjdziemy.Ale pamiętajmy o tym co napisałem na początku:możemy odbić to co nasze WYŁĄCZNIE WTEDY GDY STANIEMY SIĘ PONOWNIE MOCARSTWEM.Ale do tego czasu pamiętajmy o tej pięknej wizji Polski od Łaby po Dniepr.

Chwała Wielkiej Polsce!


środa, 3 lutego 2016

Idealny program polityczny

   Będąc od dawna świadkiem przeobrażeń politycznych w obozie propolskim w naszym kraju,doszedłem do wniosku,że wszyscy w nim,biorąc pod uwagę ich (zawsze niepełne) programy,mylą się,i że istnieje nagła potrzeba stworzenia całościowego programu obejmującego wszystkie dziedziny życia narodowego.Zarazem dziwi mnie i nie dziwi,że nikt dotychczas nie stworzył takiego całościowego programu politycznego.Dziwi bo taka konieczność sama rzuca się w oczy krzycząc o tym.Nie dziwi bo głupota,krótkowidztwo i doktrynerstwo od dawna wśród nas królują.Ktoś musi wreszcie zająć się tworzeniem pełnego programu politycznego obozu propolskiego a skoro nikt dotychczas nie zechciał się tego podjąc,podejmuję się zrobić to ja.I z wielką chęcią.Najważniejszym powodem nakazującym nam stworzenie owego programu jest danie naszym rodakom nadziei na lepszą przyszłość bo bez takiej nadziei cały polski naród usycha jak liść na naszych oczach.Ludzie po prostu potrzebują wielkiej wizji na teraz i na jutro i popojutrze bo nie można wiecznie wegetować.Czasami trudy życia są człowiekowi potrzebne i - jeśli są one o ograniczonej intensywności - wzmacniają go.Jednak gdy trudy codzienności stają się zbyt wielkie,człowiek się pod nimi ugina i przestaje mu się nawet chcieć chcieć.Musi on mieć coś co go pokrzepi do walki o swoją przyszłość.Takim czymś jest wielka wizja jutra zaprezentowana w całościowym programie politycznym.To że takiego programu nikt nie raczył do dzisiejszego dnia stworzyć,jest oznaką słabości intelektualnej naszego obozu.Nie trzeba być przecież żadnym geniuszem żeby zrozumieć,że w coś ludzie muszą wierzyć,że nie mogą żyć o suchym chlebie programowym bo czymś takim są miniprogramiki poszczególnych organizacji.Te organizacje widzą bardzo wąsko,bardzo krótko i bardzo doktrynersko.Doktrynerstwo zaś jest największą przeszkodą na drodze do logicznego myślenia.Tak pisał Roman Dmowski sto lat temu w ,,Myślach nowoczesnego Polaka" (1903).Co się w Polakach zmieniło od tamtej pory?Polacy jak brnęli,tak dalej brną intelektualnie błotami wizji bardzo ograniczonych w horyzontach,bardzo krótkowzrocznych i będących esencją doktrynerstwa.Jak inaczej bowiem można określić miniwizje takiego na przykład KORwina,który receptę na wszystkie dolegliwości życia narodowego Polaków widzi w dzikim globalistycznym kapitalizmie?Przecież to jest jakieś całkowite odjechanie intelektualne!I jeszcze taki Korwin-Mikke ma czelność mówić otępiałym słuchaczom jego bredni,że dziki globalistyczny kapitalizm pasuje jak ulał do nacjonalizmu gdy w rzeczywistości nie ma nic gorszego dla narodowca jak poddać swój naród i kraj działaniom czynników obcych,zainteresowanych jedynie podporządkowaniem sobie nas politycznie,gospodarczo i kulturowo (Niemcy,które położyły łapska na Polsce AD. 2016 oraz Unia Europejska) oraz zwiększaniem swoich krociowych zysków (Niemcy,Francja,Wielka Brytania,Holandia itd. oraz korporacje międzynarodowe).To że ludzie wierzą takiemu Korwinowi jest wyrokiem skazującym na tych spośród nas,którzy,mając odpowiednie możliwości intelektualne,nie uczynili nic albo uczynili bardzo mało na rzecz uświadomienia politycznego Polaków.Jesteśmy bardzo winni bo nie każdego stać na wysiłek intelektualny stworzenia programu ale nas stać ale nam się albo nic nie chce albo jesteśmy tak głupi,że nie dostrzegamy naglącej konieczności zaprojektowania wielkiej wizji Polski i świata dla naszych rodaków;wizji,która by pociągnęła ich ku wielkim czynom,ku budowie upragnionej Wielkiej Polski.

Nie tak dawno temu rozmawiałem na facebook'u z działaczami Obozu Wielkiej Polski.I jakież było moje zdziwienie gdy okazało się,że i oni,mający się za elitę narodu polskiego,także nie uznają potrzeby wymyślenia programowego wielkiej wizji dla Polaków.Ich naczelnym argumentem na rzecz odrzucenia konieczności posiadania programu było to,że rzekomo ludzie,z którymi stykają się na ulicach polskich miast podobno nie są wcale zainteresowani tym,że interesuje ich ponoć tylko to co OWP robi dla Polski.Owszem,czynna akcja musi być ale nie należy jej przeciwstawiać programowi.Program może tylko pomóc i pomoże na pewno.Ludzie wbrew pozorom do których doprowadził demoliberalny żydowski System,nie tylko nie mają nic przeciwko zaistnieniu w ich głowach wielkiej wizji świata ale wręcz podświadomie marzą o niej.Jak można sobie wyobrazić skuteczne działanie aktywistów narodowych gdy nie mają oni jednej dla nich wszystkich ideowo-politycznej busoli???Jak będą przekonywać Polaków?I w ogóle przekonywać DO CZEGO???Jeśli ktoś nie posiada i NAWET POSIADAĆ NIE CHCE programu politycznego to po co pcha się do polityki?I tutaj wracamy do mojej rozmowy z działaczami OWP.Otóż twierdzą oni,że oni nie są partią polityczną tylko stowarzyszeniem i że z tego powodu nie mają obowiązku posiadania szczegółowego programu.Im ma rzekomo wystarczyć ich zaledwie kilkupunktowy,maksymalnie ogólny manifest.No tak - Polacy zaraz pójdą za grupą ludzi,którzy zamiast wyjaśnić im zawiłości spraw krajowych i zagranicznych w opublikowanym szczegółowym programie politycznym,posługują się KILKUPUNKTOWYM manifestem!...O czym my tu mówimy?Z czym do ludzi???

Na tym blogu pisałem o bardzo wielu rzeczach i o tym dlaczego są one konieczne dla obozu narodowego.Teraz przyszła pora na zebranie wszystkiego w całość,wypunktowanie i krótkie ale treściwe objaśnienie.Na samym początku zaznaczam,że przede wszystkim jestem Polakiem a skoro tak to jestem polskim narodowcem bo uważam,że należy zawsze być wiernym swemu narodowi.To po pierwsze.Mój polski nacjonalizm zaprowadził mnie do idei monarchizmu a monarchizm do dystrybucjonizmu i korporacjonizmu gospodarczego.To tak najkrócej jak mogę na początek.Z tych to idei wyrasta moja wielka wizja dla Polski,wizja zbudowania Wielkiej Polski Narodowej.Poniżej przedstawię Czytelnikowi w punktach najważniejsze idee,które mną kierują,stosunek najważniejszych organizacji politycznych działających w obozie propolskim do nich,mój stosunek do tych organizacji wobec ich stosunku do danego punktu programowego oraz postulaty dla tychże organizacji.
Polski nacjonalizm.Nacjonalizm zakłada wierność swemu narodowi i prymat interesów swego narodu w myśli i działaniach narodowca.Nie można być w długim okresie czasu dobrym człowiekiem i nie być narodowcem.Przede wszystkim należy kochać własny naród tak jak się kocha własną rodzinę bo naród nie jest niczym innym jak rodziną rodzin polskich a zatem jest ta miłość całkiem naturalnym zjawiskiem.Brednie o tym,że jakoby jesteśmy jedną ludzkością i zatem trzeba kochać całą ludzkość,należy z całą wściekłością obrażonego rozumu odrzucić.Nie ma czegoś takiego jak ludzkość.Są rasy i narody,nie ma anonimowego tworu zwanego ,,ludzkością".Ludzie dzielą się na poszczególne różniące się między sobą odłamy i zawsze będą.Nie ma dwóch takich samych ras ani narodów na świecie tak jak nie ma dwóch takich samych ludzi.Ale ludzie mają pewne cechy fizyczno-biologiczne i psychiczno-umysłowo-moralne,które wskazują do której rasy i do którego narodu należą.Jeszcze raz:ludzie nie są tacy sami.Ale też nie są równi.Są ładni i brzydcy,młodzi i starzy,grubi i szczupli,głupi i mądrzy,biedni i bogaci itd.Gdzie tu miejsce na zrównywanie?Równość w szansach - tak,równość w rezultatach - nie.Tak więc widzimy wyraźnie iż tylko nacjonalizm jest ideą naturalną,zdrową i twórczą a kosmopolityzm należy odrzucić jako sprzeczny z naturą człowieka,chory,niszczycielski,burzący stosunki międzyrasowe i międzynarodowe.Mam pewne cechy fizyczne i psychiczne i one sytuują mnie w grupie pod nazwą ,,naród polski".To kwestia obiektywizmu poznawczego,nie subiektywnej woli ludzkiej.Narodowość to narodzenie czyli krew,nie akt woli człowieka.,,Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie.Są one dla mnie tym większe im wyższy przedstawiam typ człowieka."Trzeba to sobie wbić do głowy bo bez tego nigdzie się nie zajedzie.Błąd na początku rozmyślań powoduje multum błędów na środku i końcu.Tak więc jestem polskim narodowcem bo jestem Polakiem tj. mam krew polską.Nie mogę się jej w żaden sposób pozbyć ani zamienić ją na żadną inną a przede wszystkim nie chcę bo jestem wdzięczny Bogu za to,że uczynił mnie Polakiem.Polak to najlepsza narodowość na świecie!Teraz poświęcę chwilę na wykazanie stosunku propolskich organizacji politycznych do idei nacjonalizmu na przykładzie obwiepolaków,Ruchu Narodowego,Narodowego Odrodzenia Polski,NS Zadrugi i osób związanych z portalem legitymizm.pl.Obwiepolacy są z natury rzeczy narodowcami ale z ich nacjonalizmem mam pewien problem.Otóż są oni zbyt mocno umysłowo i psychicznie uzależnieni od Rosji.To jest ich słaba strona.Nie można być naprawdę narodowcem będąc zakładnikiem interesów innego wielkiego narodu,w dodatku narodu,z którym mamy niezałatwione porachunki.Obóz Wielkiej Polski powinien sobie przypomnieć,że dawny OWP nikomu się nie kłaniał.Ruch Narodowy - nominalnie są narodowcami ale w realnym życiu zbaczają często z drogi nacjonalizmu na rzecz internacjonalistycznego podejścia do Ukraińców i Litwinów a czasami nawet i pozostałych narodów dawnej Polski.Celuje w ukrainolubstwie szczególnie pewien czarny charakter,którego nazwiska zapomniałem.Trzeba im z tym skończyć albo niech się nie nazywają ruchem ,,narodowym" tylko stowarzyszeniem na rzecz ochrony interesów Ukrainy.Z kolei Narodowe Odrodzenie Polski to nominalnie narodowcy albo - jak to oni wolą - ,,nacjonaliści" (jakby nie rozumieli,że jedno i drugie to to samo tyle,że narodowcy to czysto polskie słowo podczas gdy nacjonalista już nie).Także i w przypadku NOPu występuje bardzo nieprzyjemne zjawisko internacjonalizmu i także w ich przypadku dotyczy ono stosunku do Ukraińców.I znowu - albo jest się polskim narodowcem i wtedy myśli się tylko o dobru narodu polskiego,albo jest się międzynarodowcem i ma się na głowie kwestie dobra obcych narodów,w tym tych,które w przeszłości bardzo źle zaznaczyły się w wzajemnych stosunkach z Polakami.Nacjonalistyczne Stowarzyszenie Zadruga,jedyna organizacja pogańska w tym zestawieniu,jest nominalnie nacjonalistyczne ale w rzeczywistości raczej rasistowskie.Stale podkreślają oni,że należymy do rasy indoeuropejskiej (jakby Polacy tego nie wiedzieli) i to,że winniśmy przejawiać uczucia solidarności z innymi ,,białymi" narodami.Żadnej solidarności z Niemcami,Ukraińcami i Litwinami nie odczuwałem,nie odczuwam i nie chcę odczuwać!Co z tego,że to narody indoeuropejskie skoro nam wrogie?Przecież biel ich skóry nie przeważy nad ich wrogością wobec narodu polskiego.Natomiast legitymistyczni monarchiści prof. Bartyzela jawią się jako najbardziej,najczyściej narodowi z nich wszystkich,pomimo braku odwołań do nacjonalizmu w nazwie grupy.Nie przejawiają bowiem żadnych sympatii internacjonalistycznych wobec żadnego narodu świata.Tak trzymać.Mimo,że ich nacjonalizm jest podporządkowany monarchizmowi,to uważam,że jest bardzo mocny i zdrowy a sam monarchizm nie jest przeszkodą dla bycia w tym samym czasie i w tej samej osobie narodowcem.Ogólnie można powiedzieć,że naczelnym problemem w obozie propolskim jest częściowy internacjonalizm organizacji wchodzących w jego skład.Musimy to za wszelką cenę wyeliminować albo stoczymy się do rangi kosmopolitów zatroskanych o wszystkich,a najbardziej o naszych śmiertelnych wrogów,tylko nie o siebie.
Monarchizm.Jestem za monarchią narodową (nacjonalistyczną),dziedziczną,autorytarną,trzeciopozycyjną (Trzecia Pozycja - dystrybucjonizm i korporacjonizm).Po pierwsze nacjonalizm.Ale po drugie monarchizm.Monarchizm jest naturalnym i wyśmienitym dopełnieniem nacjonalizmu a sam monarcha idealną głową i rządem narodu.Ale nie byle jaka monarchia.Przyszłe Królestwo Polskie Wielkiej Narodowej Polski musi być państwem narodowym,z dziedzicznym,autorytarnym władcą,o ustroju gospodarczym dystrybucjonistyczno-korporacyjnym.Tylko tak rozumiana monarchia będzie spełniała swoje zadania na polu budowy Wielkiej Polski.Narodowa ponieważ tylko za zgodą narodu-gospodarza danego państwa król może PRAWOWICIE rządzić.Żadnych rządów niewychodzących z narodu polskiego nie będziemy tolerować bo inaczej zginiemy tak jak giniemy obecnie tonąc w liberaliźmie i kosmopolityźmie.Autorytarna ponieważ tylko władca mający realną władzę,władca panujący I RZĄDZĄCY,może dobrze dbać o naród polski.Przerabialiśmy już państwo nominalnie będące monarchią ale elekcyjne i pozbawione silnej władzy monarchicznej.Wiemy też co się z nim stało ponad dwa wieki temu i nie chcemy tego powtarzać!Samo pochodzenie słowa monarcha pochodzi od dwóch słów:,,jedyno" i ,,władztwo".A więc polski król będzie jedynowładcą co nie znaczy,że tyranem.O nie.Co to to nie.Jest różnica pomiędzy władcą autorytarnym a tyranem:jedynowładca,skupiając w swoich rękach silną władzę,dba jak może najlepiej o swój naród,który dał mu władzę rządzenia sobą,tyran z kolei dba tylko o siebie i swoją najbliższą klikę oligarchów.Dziedziczna ponieważ tylko król nie bojący się o następcę tronu na którym zasiada,może zając się panowaniem i rządzeniem.Tylko ta żelazna pewność co do tego kto będzie panował po nim pozwoli monarsze wypełniać zadania do których naród-gospodarz go powołał.Natomiast ustrój gospodarczy musi się opierać na dwóch ideach:dystrybucjonizmu i korporacjonizmu,oprócz oczywiście naturalnej zasady pewnego planowania strategicznego bo niczego w gospodarce nie możemy pozostawić losowi.Dystrybucjonizm zakłada uwłaszczenie wszystkich Polaków a korporacjonizm zasadę organizacji narodu polskiego w formie korporacji/ciał/stowarzyszeń,które będą obowiązkowe dla pracobiorców i pracodawców.W ten sposób uniknie się konfliktów między tymi dwiema grupami.I teraz przejdę do tego jaki stosunek do idei takiej monarchii ma 5 powyżej wspomnianych organizacji.Obóz Wielkiej Polski,z tego co się dowiedziałem,w swojej większości przedstawia tendencje monarchistyczne ale nic z tego nie wynika niestety.Tak jak już pisałem powyżej,muszą oni zająć się w końcu stworzeniem programu politycznego jeśli nie chcą za chwilę zniknąć ze sceny.Ruch Narodowy to dla mnie w tym względzie zagadka ale domyślam się,że są raczej republikanami skoro nie wypowiadają się w innym tonie.NOPowcy to chyba przynajmniej w połowie monarchiści skoro są za Trzecią Pozycją ponieważ Trzecia Pozycja zakłada dystrybucjonizm i korporacjonizm - coś co jest nieodłączne od prawidłowo rozumianej monarchii.Zadrużańscy poganie/rodzimowiercy za monarchią na pewno nie są.Tutaj także muszę się domyślać ale ton ich artykułów na ich stronie internetowej przemawia zdecydowanie za wrogością wobec ustroju królewskiego.Pozostała nam OMP.Oni są prawdziwymi monarchistami legitymistycznymi jednak są niestety za kapitalizmem i to dzikim,globalistycznym.Nie rozumieją oni - aż dziw bierze bo mają pierwszorzędnego historyka idei jako przewodniczącego - tego,że istnieje nierozwiązywalna sprzeczność pomiędzy narodową monarchią a libertariańskim kapitalizmem,który jest z natury rzeczy ponad-i-międzynarodowy.Pozostaje ich namawiać do rozpoznania zła kapitalizmu i przejść na stronę Trzeciej Pozycji.
Trzecia Pozycja w gospodarce a więc dystrybucjonizm i korporacjonizm.Zaznaczam,że chodzi tutaj o korporacje w znaczeniu ,,ciała", ,,stowarzyszenia" a nie korporacje między-i-ponadnarodowe.Mając państwo narodowe będące królestwem potrzebujemy jeszcze prawidłowego ustroju gospodarczego.Należy od razu z całą stanowczością i z całym oburzeniem odrzucić pokraczny twór dzikiego,globalistycznego kapitalizmu jaki proponują nam usilnie nasi liberałowie i libertarianie.Coś tak szkaradnego jak kapitalizm/mamonizm,z jego skrajnym egoizmem,chciwością,nierównością szans,zanieczyszczeniem środowiska itp. nie zasługuje na najmniejszą nawet uwagę.Ustrój polityczny określiliśmy jako narodową monarchię.Teraz do niej potrzebujemy ustroju gospodarczego,który również spełniałby warunek nacjonalizmu a takim jest idea upowszechnienia własności na wszystkich Polaków (niezdrajców) i umiejscowienia działalności politycznej narodu polskiego w korporacjach pracowniczo-pracodawczych.Tylko uwłaszczając wszystkich spośród nas unikniemy kapitalistycznej skrajnej nierówności szans i bogactwa małej grupki uprzywilejowanych i ubóstwa znakomitej większości pozostałych.Tylko w ten sposób unikniemy groźby rewolucji komunistycznej,która to rewolucja za każdym razem bazuje na skrajnych nierównościach społecznych.Natomiast korporacje pracowniczo-pracodawcze spełnią znakomicie swoje zadanie uzgadniania stanowisk pomiędzy ludźmi pracy i przedsiębiorcami.Ci pierwsi po raz pierwszy zaczną widzieć u tych drugich nie chciwych krwiopijców ale współgospodarujących w sprawiedliwej Wielkiej Polsce,ci drudzy - również po raz pierwszy - zobaczą w ludziach pracy pożyteczne mrówki budujące wspólny dom od których losu zależy także i los samego przedsiębiorcy.Kto będzie wykonywał polecenia przedsiębiorcy?Bez ludzi pracy ani rusz.Ale i popatrzmy na to też z drugiej strony:kto będzie organizował pracę i zdobywał klientów na wyroby firmy?Tutaj jest miejsce biznesmena.Biznesmena,który troszczy się o los swoich pracowników,nie skąpi pieniędzy na godziwą płacę.Korporacje,jak już wspomniałem,będą obowiązkowe ponieważ dobrowolność oznacza w tak leniwym i biernym narodzie jakim jest naród polski brak zaangażowania.Przykład salazarowskiej Portugalii jest tutaj bardzo wymowny.Korporacje będą obowiązkowe dla wszystkich i to będzie obowiązek ale będzie i druga strona tj. przywilej,przywilej istnienia jednej wielkiej korporacji skupiającej wszystkie wchodzące w jej skład korporacje mniejsze,która będzie miała prawo doradzania królowi (tylko doradzania,nie decydowania!!!).Teraz zastanówmy się jak widzi to naszych pięć organizacji.Obwiepolacy nie mają wedle mojej wiedzy wypracowanego stanowiska w tej sprawie.Ruch Narodowy jest za kapitalizmem ale podporządkowanym interesom narodowym,więc za kapitalizmem nie globalistycznym.NOPowcy stoją murem za Trzecią Pozycją,Zadrużanie są za socjalizmem a legitymistyczni monarchiści za kapitalizmem w pełni dzikim.Tutaj znowu muszę wyrazić swoje zaniepokojenie istnieniem zaledwie jednej organizacji polskiej w pełni akceptującej upowszechnienie własności i korporacje zawodowe.Wszyscy tutaj muszą ale to muszą koniecznie zrozumieć,że kapitalizm wyczerpał obecnie swoje możliwości tak jak socjalizm zrobił to 30 lat temu.Nie ma w prawidłowo zbudowanym programie dla Wielkiej Polski miejsca na ustrój,który jest wymarzony dla egoistów,chciwców,nihilistów,globalistów i zwyczajnych pasożytujących na pracy innych kanalii.Kapitalizm jest ustrojem niszczącym państwa narodowe,poddającym je władzy korporacji międzynarodowych i stojących za nimi rządów potężnych państw wyzyskujących.Trzeba przyznać rację Mussoliniemu,który dzielił świat na dwa rodzaje narodów i ich państw:wyzyskujące i wyzyskiwane.My należymy do tych drugich i nie ma miejsca u nas na ustrój umożliwiający pasożytowanie na nas obcych państw,narodów,korporacji i organizacji.Koniec z kapitalizmem!Koniec!!!
Polityka zagraniczna zorientowana na budowę silnego sojuszu niepodległych narodów i ich państw w środkowej Europie.Do takiego sojuszu muszą należeć następujące państwa:Polska,Węgry,Słowacja,Czechy,Rumunia,Bułgaria i Serbia.To państwa środkowo-i-południowoeuropejskie mające wspólne słowiańskie pochodzenie (oprócz Węgrów i Rumunów),bolesną historię (Polska i Węgry nie tylko bolesną ale też chwalebną historię mocarstwowości),chrześcijańską religię,podobne tradycje,interesy i zagrożenia (Niemcy,żydostwo).Od dawna jestem zwolennikiem budowy takiego sojuszu bo jedynie on jest dla nas Polaków sojuszem w pełni naturalnym,zdrowym i pożytecznym;tylko dzięki niemu będziemy w stanie się ostać jako niezależne mocarstwo w środku Europy.Zbyt wiele nas łączy a tak mało dzieli.Zbudowawszy taki sojusz będziemy kontrolowali obszar między Adriatykiem,Bałtykiem i Morzem Czarnym,stąd nazwa tej koncepcji ABC.Jest to koncepcja autorstwa Romana Dmowskiego jeszcze z okresu I wojny światowej ale nadal aktualna ponieważ nie zmieniły się czynniki kształtujące naszą teraźniejszość.Taki sojusz liczyłby około 100 milionów ludzi na przestrzeni jakichś 1-1,2 mln kilometrów kwadratowych.To potencjał wystarczający do odstraszenia Niemców i zagwarantowania niezależności od żydostwa.Taki sojusz popiera Obóz Wielkiej Polski,z tym,że oni dodają do tego jeszcze Rosję.Z Rosją musimy mieć przyjazne i partnerskie stosunki ale obawiam się,że udział tak wielkiego i ludnego państwa jak Rosja spowoduje zwasalizowanie pozostałych państw sojuszu.Muszą obwiepolacy zrozumieć,że Rosja zawsze pragnęła,pragnie i będzie pragnęła dominacji nad grupą mniejszych państw.To samo tyczy się popierających sojusz całej słowiańszczyzny zadrużan.Ruch Narodowy i NOP natomiast niestety skręcają coraz bardziej w stronę ukrainolubskiego internacjonalizmu.Monarchiści prof. Bartyzela są chyba (mogę się tylko domyślać) za takim sojuszem o którym piszę.
Podsumowuję to tak:nie widać wśród tych pięciu organizacji zrozumienia dla moich idei ale takie zrozumienie wymusi na nich życie.Bo życie zawsze dopomina się o swoje i nikt z nim nie wygra.Wszystkie utopijne,abstrakcyjne teorie wzięte z sufitu z czasem kończą na śmietniku historii.I oby tak się stało z teoriami sprzecznymi z czterema podstawowymi zasadami prawidłowej polityki:nacjonalizmem,monarchizmem,Trzecią Pozycją i sojuszem środkowoeuropejskim.Obyśmy tylko jak najmniej ucierpieli na panującym powszechnie nawet wśród nominalnych narodowców doktrynerstwie.

Chwała Wielkiej Polsce!