Roman Dmowski Wielki

Roman Dmowski Wielki
Roman Dmowski Wielki

wtorek, 24 kwietnia 2012

Najważniejsza sprawa

   Dzisiaj napiszę krótko.Chodzi mi o wymieranie naszego narodu.Parę dni temu przeczytałem o tym,że Polska jest na 209 miejscu na 222 badane kraje świata pod względem poziomu przyrostu naturalnego chociaż w Polsce jest już tak źle,że mamy już wprost do czynienia ze spadkiem naturalnym.
Skutek już sześćdziesiątego ósmego roku żydowskiej okupacji Polski (1944-2012--->?)


Wydawać by się mogło,że rząd Polski postawiłby sobie zaradzenie temu jako swój priorytet ale nic takiego się nie dzieje.Idziemy w kierunku przyśpieszania tego samobójczego procesu.Według ostatniego spisu powszechnego z tego roku,Polska liczy sobie 38,5 miliona mieszkańców czyli o ćwierć miliona więcej niż w 2002 roku.Wymieranie Polaków,exodus 2 milionów z nas do innych krajów europejskich a tu nagle wiadomość o tym,że jest nas więcej.Jak to możliwe?Oczywiście jest to możliwe tylko w jeden sposób - najzwyczajniej w świecie jesteśmy kolonizowani przez obce narody!I jak myślicie?:przez jaki w szczególności naród?Przez Żydów podających się za Polaków,ot przez kogo!Ludność Polski w 2012 roku:
a)Polacy-36,085 milionów - 93,7%,
b)Ślązakowcy - 0,809 miliona - 2,1%,
c),,Kaszubi" - 0,228 miliona - 0,6%,
d),,Niemcy" - 0,109 miliona - 0,3%,
oprócz tego,co bardzo dziwne:
e)Amerykanie - 0,011 - 0,03% i
f)Anglicy - 0,010 - 0,03%
oraz - uwaga! -
g)1,862 miliona nieokreśleńców stanowiących 5% obywateli Polski.

Pierwsze niebezpieczeństwo jakie się pojawiło na horyzoncie to niesłychany wzrost liczby Ślązakowców i ,,Kaszubów" co jest całkiem ,,naturalne" zważywszy na to,że przez kilka ostatnich lat wszystkie gadzinowe mendia prowadziły wojnę z Narodem naszym Polskim i polskością jako taką na rzecz wszelakiej odmienności,nawet najbardziej groteskowo wydumanej.Następną kwestią jest spadek liczby obywateli polskich przyznających się do polskości z niemal 97% dziesięć lat temu do niecałych 94% i to wliczając w to ludzi podających - co za kpina z nas wszystkich! - ,,dwie narodowości".(Jak można być jednocześnie członkiem narodu a i narodu b?To się kupy nie trzyma)Ale dobrze - spis spisem i jeszcze doczeka się ostrej odpowiedzi z mojej strony proces jego przygotowywania,określenia i przeprowadzenia.Teraz chcę zająć się krótko tylko samym procesem wymierania Narodu Polskiego.

Nie spotkała nas jak dotąd żadna nowa wojna,okupacja,epidemia,żadne masowe koszmary natury jakie widzimy w krajach położonych bliżej równika i w miejscach stykania się płyt tektonicznych,występowania tornad,tajfunów,wielkich powodzi ani nic co mogło by spowodować taką katastrofę.Wręcz przeciwnie - mamy podobno się cieszyć z rzekomo istniejącej demokracji,wolności i dobrobytu jakie oferuje nam zginanie karków przed Wielką Rzeszą Europejską.A jednak ludność Polski od 1995/1996 roku stale spada choć już od początki niszczenia Polski w 1989/1990 roku nastąpiło w tym względzie wielkie tąpnięcie.Od tego okresu obserwuje się nieustanne wysiłki żydostwa w celu wykolejenia nas z naszego naturalnego toru rozwoju.Walka o niedopuszczenie Narodu Polskiego do skorzystania z pojawiających się okazji powiększenia naszych narodowych szeregów i polskiego stanu posiadania z jednej strony a z drugiej prace nad popchnięciem nas ku zgubie i powiększenia naszych kłopotów jest rzeczywistością.Musi istnieć w Polsce żydowskie laboratorium w którym żydowskie wszy wymyślają najlepsze sposoby na wytworzenie polskiej nędzy.Jak inaczej wytłumaczyć wszystkie te zabiegi w każdej dziedzinie naszego życia narodowego,które wciągają nas coraz bardziej w jedno wielkie bagno,w nową niewolę niemieckiej Unii Europejskiej,nową kolonizację gospodarczą,duchową a teraz nawet biologiczną?My wymieramy a Żydy sprowadzają tu coraz to nowych obcych,w większości swoich i to się musi skończyć!Wiele razy obiło mi się już o uszy to żydowskie pragnienie opuszczenia okupowanej Palestyny,kraju małego,pozbawionego surowców,gorącego (nie tylko dosłownie na szczęście!) a zrobienie sobie zamiast tego ojczyzny z naszej umęczonej Polski,która ma wszystko:duże terytorium,środkowe położenie na szlaku południkowym ze Skandynawii do państw Morza Śródziemnego i Afryki oraz równoleżnikowym z wybrzeży Atlantyku do Uralu i dalej do Azji,umożliwiające nam ciągnięcie dosłownie bajecznych korzyści z handlu europejskiego,potęgę surowców,szeroki dostęp do morza,prawie same niziny,umiarkowany klimat,słowem - doskonałe warunki do stania się mocarstwem.No i...prawie 40 milionów ludzi z których prawie 94% to Polacy...I o to im teraz chodzi - aby dokonać na naszym narodzie jednej spektakularnej eutanazji i to jeszcze wykorzystując instytucje i zasoby państwa polskiego!Bądźmy świadomi tych ich planów,otwierajmy oczy Rodakom i przygotowujmy się na zrzucenie żydowskiego jarzma.

Myślicie sobie teraz pewnie:,,jak Żydzi,którzy są tak nieliczni w Polsce,kraju takiej miażdżącej przewagi żywiołu polskiego,mogą myśleć o dokonaniu czegoś tak potwornego?".Otóż mogą.Ponieważ mają wszystkie władze w Polsce:wykonawczą,ustawodawczą,sądowniczą,medialną i finansową a my Polacy daliśmy sobie je wszystkie odebrać w naszym własnym kraju i teraz Żydy mogą z nami robić dosłownie co zechcą.Na przykład powodować wymieranie naszego narodu.Mają po temu mnóstwo wymyślonych przez się środków:gospodarczo-finansowe,ustawowe,władzę swoich gadzinowych mediów dzięki którym mieszają większości Polaków w głowach wciskając swoje ideowe trucizny.Jak inaczej wytłumaczyć tą wojnę z Narodem Polskim,która już trwa w demoliberaliźmie dwudziesty trzeci rok a w połączeniu z bolszewizmem nieprzerwanie 68 lat jeżeli nie chęcią całkowitego zniszczenia nas?Takie rzeczy jak promowanie dzieciobójstwa a wyśmiewanie ludzi będących za życiem,promowanie rozwiązłości,bezbożnictwa,używania alkoholu i próby legalizacji narkotyków,likwidowanie żłobków,przedszkoli i szkół,podnoszenie podatków i likwidacja ulg,zwłaszcza prorodzinnych,ledwo tolerowane becikowe w śmiesznie niskiej sumie 1 tysiąca złotych za urodzone dziecko i jeszcze bezczelne żydowskie tłumaczenia,że podobno nie stać nas na więcej a nawet rzekomo powinniśmy zrezygnować i z tych ochłapów,które dajemy polskim rodzinom decydującym się na trud utrzymania i wychowywania polskiego dziecka gdy nawet taka biedna Ukraina jakoś ma skąd wziąć równowartość 5 tysięcy złotych na nowourodzonych Ukraińców,powodowanie wypychania Polaków zagranicę w poszukiwaniu pracy,której nie ma w Polsce bo jest ona tak wycieńczona gospodarczo jak nigdy dotąd razem oznaczają wypowiedzenie Narodowi Polskiemu cichej wojny.
Ta nienawiść wobec nas da się zupełnie jasno wytłumaczyć pochodzeniem głównych winowajców polskiej niedoli i straconych szans,wszyscy oni bowiem są Żydami i od Żydów uzależnionymi.Raz na zawsze więc wyrzućmy ze swoich szeregów wszelkie żydostwo i wszelkich żydolubów jako,że nigdy nie ruszymy z miejsca ku odzyskaniu Polski niosąc na swoich barkach naszych najzajadlejszych wrogów.Naszym zadaniem musi więc być po pierwsze wyzwolenie się od wszelkich obcych wpływów na czele z wszawym żydostwem i uzyskanie niezależności myśli i działań Obozu Narodowego Polskiego.Nigdy nie pozwolimy aby żydowskie wszy zabijające naszych najmłodszych rodaków i dokonujące eutanazji na najstarszych,kontynuowali swoją ludobójczą działalność.Ręka podniesiona na Polaka będzie ręką złamaną!Wszelkie kompromisy ze złem zawsze kończą się jego wygraną i my nie możemy sobie pozwolić na cackanie się z Żydami.Oko za oko,ząb za ząb!Chcesz Żydku zabić nienarodzonego Polaka?To Narodowcy zabiją ciebie ty nieludzki śmieciu oddający hołd szatanowi!!

Odpowiedzią Polskich Narodowców zawsze będzie uznanie bezwzględnego priorytetu dobra Narodu Polskiego przed wszystkim innym.Z tego wynika nasze poparcie dla polityki prorodzinnej na którą musimy znaleźć pieniądze choćby spod ziemi.I rząd Narodowo-Radykalny znajdzie je odbierając wszystkie kiedykolwiek zagrabione Polsce dobra,żądając zapłaty zaległych podatków zagranicznym firmom korzystającym z bezkarności w wyciskaniu z polskiej pomarańczy wszystkich soków,nakazując im płacenie odtąd normalnych podatków,zlikwidowanie kreatywnej księgowości zagranicy,uprzywilejowanie przedsiębiorstw polskich w prawie i obciążeniach względem skarbu,podatek progresywny z którego rząd Narodowo-Radykalny wyciśnie wszystko co mu się należy aby mieć siły na prowadzenie polityki pronarodowej i prorodzinnej nacjonalizmu gospodarczego wyrażonego dystrybucjonizmem,korporacjonizmem i protekcjonizmem.Będziemy współzawodniczyć z innymi narodami na rynkach światowych,oj będziemy...ale za sto lat,gdy będziemy tak mocni,że zalejemy swymi towarami wszystkich dookoła,nigdy zaś wcześniej!Są u nas całe rzesze pożytecznych idiotów o których pisałem poprzednio i którym się wydaje,że można wymagać wygrania współzawodnictwa wycieńczonemu pacjentowi szpitala ze zdrowym sportowcem a do tego przecież sprowadza się to całe liberalne gadanie o ,,wolnym handlu".Jakiż to ,,wolny handel" kiedy jeden ma za sobą ogromne pieniądze,drogą nowoczesną technologię,efekt skali,wielkie oszczędności i poparcie swojego państwa a drugi siłę swoich mięśni i chęć życia?!To jedno - sprawa gospodarczo-finansowa pomyślności rodziny małej i wielkiej (narodu),jest jeszcze sprawa naszego postępowania wobec naszych wrogów i zdrajców.Kara śmierci za próbę i/lub zabicie nienarodzonego dziecka będzie najlepszym straszakiem na ludobójców nienarodzonych.Każda próba nawet mówienia i pisania o ,,zasadności" dzieciobójstwa i zabijania starszych oraz niedołężnych spotka się z taką samą karą.Tylko w ten sposób skończymy z bandytami chcącymi zabijać naszych Rodaków.Wszelkie ,,PlannedParenthood'y" i Wandy Nowickie skończą na szafocie,gilotynie,palu bądź jakiejś innej wymyślnej maszynie do zadawania cierpienia złoczyńcom.Rząd Narodowo-Radykalny położy również kres żydo-demoliberalnym dążeniom do skrócenia życia chorym,starszym ludziom,którzy nie są w stanie kupić potrzebnych sobie leków ponieważ śmiecie żydowskie w reżimie rezydującym w okupowanej Warszawie zmówili się z firmami farmaceutycznymi na stosowanie cen zaporowych.Taka zmowa będzie traktowana jako próba zabójstwa i również karana śmiercią z rąk Polaków odświeżonych Ideą Narodowo-Radykalną.Celem naszego rządu będzie polska rodzina wielodzietna,najlepiej z czworgiem lub pięciorgiem dzieci dzięki czemu powinno nas być rokrocznie spokojnie o pół miliona więcej.Wreszcie staniemy się naprawdę wielkim narodem w całym tego słowa znaczeniu.Polska pomieści z łątwością 100 milionów Polaków a nawet więcej a z czasem odzyskamy wszystkie nasze ziemie z 1619 roku i zdobędziemy całkiem nowe.

Nastąpią wielkie inwestycje państwowe we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego począwszy od budowy nowych parków,basenów i uzdrowisk poprzez budowę i remont infrastruktury komunikacyjnej kraju aż pod zakłady przemysłowe zdolne wchłonąć nadmiar bezrobotnych.Nie uznajemy żadnych dogmatów poza dogmatem o nadrzędności dobra Narodu Polskiego tu na Ziemi,przeto będziemy się kierowali tylko tym co go wzmacnia,obojętnie z której części politycznego spektrum pochodzi.A uznając prymat dobra naszego narodu postawimy sobie jeden cel przed wszystkimi innymi - wycięcia wszystkich Żydów oraz wszelkiego innego obcego elementu z polskiego krajobrazu.W tej dziedzinie musimy mieć serce z kamienia,tutaj trzeba ciężkiej ręki kierowanej nienawiścią wobec złych!Jak już pisałem wyżej - oko za oko,ząb za ząb!Tak się walczy z żydowskimi szczurami dążącymi do zniszczenia naszego narodu i państwa!Pozbądźmy się litości wobec tych,którzy na nią nie zasługują bo to ich zasługą są czyny najbardziej odrażającej i wołające o pomstę...już tu na Ziemi!

Chwała Wielkiej Polsce Narodowo-Radykalnej i Romanowi Wielkiemu Dmowskiemu!








niedziela, 15 kwietnia 2012

Mamonizm chorobą umysłową

   W walce o Wielką Polskę Narodową stajemy naprzeciw nie tylko wrogom jawnym ale i ukrytym wrogom wewnętrznym,którzy wprowadzają do naszego Obozu ideologie,pojęcia i nawyki rozkładowe ze szczególnym uwzględnieniem materializmu i liberalizmu gospodarczego.Szczególnie ciężką i zaraźliwą postacią materializmu i liberalizmu jest mamonizm.Pojęcie to ukuł chyba pierwszy w Polsce wielki Polski Narodowiec i były minister skarbu oraz autor olśniewającego uzdrowienia polskiego gospodarstwa narodowego w 1926 roku,Jerzy Zdziechowski na oznaczenie ideologii rozkładu narodowego za pomocą sprytnie ukutych frazesów o wolności maskujących prywatę i sobiepaństwo jej wyznawców.Bo jej wyznawcy tacy właśnie są:prywata idzie u nich w parze z sobiepaństwem,materializm z chciwością a nikłe zdolności mózgu do rzetelnego długofalowego myślenia o sobie,swojej rodzinie i swoim narodzie z chwytaniem się pustej erystyki.Sekciarze owi mają właśnie ten jeden duży kłopot:jak zamaskować swoją zupełną demoralizację?Więc powtarzam:mamonizm stanowi dla tych wyrzutków narodów doskonały sposób na ukrycie swojej demoralizacji.Żaden naród,o ile tylko posiada odruch samozachowawczy,nie może pozwalać na szerzenie przez nich ich wybitnie rozkładowych idei a już zwłaszcza nasz,który jest tak podatny na wszelkie manipulacje.Właśnie dlatego każdy Polski Narodowiec musi z trwogą obserwować roznoszenie w naszym Obozie zarazy mamonizmu.Żadnej litości dla tym zażydzonym głupkom nie możemy okazywać:żadnej litości w brutalnym obalaniu ich mitów;żadnej litości w wytykaniu im żydowskiego pochodzenia ich ideologicznej trucizny i wreszcie żadnej litości jeśli idzie o błyskawiczne wyrzucanie ich na zbite pyski z organizacji Narodowych!Błąd nie ma żadnych praw!Im szybciej skończymy z tymi sofistami tym lepiej dla naszego narodu,państwa i naszych organizacji.

Obce pochodzenie mamonizmu
A więc zaczynajmy bić mamonizm już tu i teraz:mamonizm i żydostwo.Tutaj wszystko da się wyjaśnić pochodzeniem narodowym najgłówniejszych krzewicieli tej ideologii.Same żydostwo:
  • Ludvig von Mises - austriacki Żyd,
  • David Ricardo - sefardyjski żyd portugalski mieszkający w Wielkiej Brytanii,
  • Ayn Rand alias Alissa Zinowiewna Rosenbaum - sowiecka Żydówka i dywersantka wysłana do Ameryki w celu rozłożenia tamtejszego narodu,
  • Milton Friedman - węgierski Żyd mieszkający w USA,
  • Alan Greenspan - rumuńsko-węgierski Żyd mieszkający w USA,
  • Murray Rothbard - polsko-rosyjski Żyd mieszkający w USA,
  • Janusz Korwin Mikke alias Ozjasz Goldberg,seplemiąco-plujący pajac z muszką
Wszawe żydostwo podzieło się rolami:jedna grupa występuje jako socjaliści/komuniści,druga jako mamoniści/kapitaliści;tak czy siak,słuchając ich,będziesz Polaku tyrał albo na Żyda-komisarza (,,ludowego") albo na Żyda-lichwiarza.Wyzwól się spod wpływów żydostwa.Podążaj drogą nacjonalizmu gospodarczego wyrażonego dystrybucjonizmem i korporacjonizmem!


Bardzo to ukrywane dane ale na szczęście już nie będące jakąś wielką tajemnicą.Tylko naród nie mający nic wspólnego z Europą mógł wymyślić ideę tak absolutnie sprzeczną z całą drogą rozwoju jej mieszkańców.Żydzi takim narodkiem byli,są i niestety zawsze będą.Ich boje z nacjonalizmem i organizacją państwową każdego narodu wynikają z ich chęci podporządkowania sobie każdego narodu świata.Wynika to z nakazów ich szatańskiego Talmudu gdzie jest zapisane,że Żydzi jedyni są ludźmi z resztą ludzkości jako bydłem mającym im służyć.(Żydowskie określenia nieŻyda to goj=dosłownie:,,bydło").Nie czarujmy się,że mamonizm-libertarianizm jest ich jedynym ,,dziełem" bo tych jest więcej niż byśmy się spodziewali:socjalizm i utopia komunizmu niszczące w człowieku przywiązanie do swego narodu,globalizm,kosmopolityzm wspomagające wspomniane trucizny marksistowskie,bezbożnictwo,masoneria i okultyzm poddające nieŻydów duchowej władzy Żydów,feminizm rozbijający rodzinę aby wymienić tylko niektóre z nich.Wszystkie one jednakowo torują Żydom drogę do przejęcia władzy nad światem.Dla obozu propolskiego wymienione wyżej idee nie są niczym kuszącym i dlatego są one wyłączną domeną lewactwa.To co jest kuszące to właśnie mamonistyczny kapitalizm i towarzyszące mu zjawiska materializmu,prywaty,sobiepaństwa,chciwości,anarchizowania życia narodowego itp. i stąd trzeba nam się z nimi najbrutalniej raz na zawsze rozprawić.Naszym celem jest Wielka i Mocarstwowa - Polska Narodowa! i w tym celu wszelkie sentymentalne teorie zostawiamy ich głosicielom podczas gdy my idziemy jak taran ku wyznaczonemu celowi i żadna siła nas w tym nie powstrzyma..

Istota mamonizmu
Truizmem jest stwierdzenie tego,że są one skrzętnie przez żydostwo ukrywane.Oczywiście,w myśli ich szatańskiego Talmudu,wszystko obraca się u nich wokół sprawy przejęcia władzy nad światem używając do tego bajecznego bogactwa zdobytego lichwiarsko dzięki wejściu w posiadanie wszystkich walut narodowych a następnie porzuceniu ich na rzecz jednej waluty światowej będącej naturalnie również ich własnością.Libertarianie twierdzą,że narodowy bank centralny rządzony przez rząd państwa jest złem ponieważ widzą w nim żródło inflacji tworzonej przez nieodpowiedzialny rząd na wyłączny użytek utrzymania się przy władzy.W miejsce nieznośnie demonizowanego podporządkowanego narodowi/rządowi banku centralnego proponują stworzenie systemu centralizacji (tak,tak!:prywaciarze są za centralizacją!) władzy nad pieniądzem przez...prywatne banki czyli oddanie władzy nad emisją narodowej waluty (złotówki),wysokością jej obiegu w gospodarstwie narodowym (jak krwi w organiźmie człowieka),stopą procentową,kredytem,ceną,płacą i poziomem zatrudnienia. garstce typów spod ciemnej gwiazdy (gwiazdy Dawida oczywiście) rezydującej raz tu raz tam,niezależnym od nikogo i niczego.W ten cwaniacki sposób szarlatani ci rzekomo walczący z centralizacją władzy nad pieniądzem dążą do jej - tak jak to jest obecnie - centralizacji tyle,że w rękach prywaciarzy z siedzibami na jakichś wyspach-rajach podatkowych.Zrozummy,że nie można prowadzić niezależnej polityki gospodarczej będąc zmuszonym utrzymywać stały kurs wobec złota (czy jakichkolwiek innych kruszców bądź walut obcych co ma miejsce dzisiaj ((dolar i euro)) ponieważ to oznacza uzależnienie od czynnika obcego.Polska nie jest zasobna ani w złoto ani w waluty obce więc wejście do klubu złotej waluty jeszcze pogorszyłoby nasze położenie gospodarcze wobec zagranicy jako,że system złotej waluty wymaga posiadania odpowiednich rezerw tego kruszcu,które bylibyśmy zmuszeni kupować,naturalnie po odpowiednio zawyżonych cenach od państw monopolizujących tak jego rezerwy jak wydobycie.A właśnie:wydobycie złota.Przecież zaobserwowano to już dawno temu,że ani światowe rezerwy złota ani jego coroczne wydobycie nie nadążają za popytem na nie ze strony pęczniejących gospodarstw narodowych.I co wtedy?Niewystarczający popyt złota oznaczałby zahamowanie tempa wzrostu gospodarczego i wzrost biedy na świecie.Czy tego chcemy?Wielkość dochodu narodowego jest zależna od wielkości obiegu pieniężnego tak jak wzrost człowieka jest zależny od obiegu krwi w organiźmie a jej niedobór jest deflacją.Gdy deflacja (niedobór waluty-miernika wartości i środka wymiany) osiąga krytyczny poziom następuje spadek cen,który powoduje utratę rentowności przedsiębiorstw i wzrost bezrobocia.(Wbrew mniemaniu mamonistów deflacją nie jest spadek cen,który jest ,,tylko" wynikiem skrajnie niskiego pieniądza na rynku (deflacji).Jak by tego było mało dochodzi jeszcze wzrost kosztó pożyczek (stopa procentowa),który ostatecznie pogrąża gospodarstwo.Produkcja i biegnące równolegle do niej spożycie tworzą bogactwo,wysoka stopa procentowa nieproporcjonalnie wysoko obciąża i jedno i drugie.Tworzy się błędne koło.
,,W kraju pozbawionym kapitałów,trzymanym na sztucznej diecie niskiego obiegu przy temperaturze wysokich odsetek,posiłkowanie się tanim kredytem zagranicznym dawało (i daje) wielką gospodarczą przewagę."Żydostwo i sprzymierzony z nim Zachód,szczególnie Rzesza Niemiecka,są posiadaczami przeogromnych kapitałów uzyskanych w przeważającej mierze drogą ucisku innych narodów i lichwy.Teraz rozumiecie już dążność żydostwa co niektórych państw,z którymi nie możemy współzawodniczyć w poziomie kapitalizacji wewnętrznej,do ,,klubu dobrych obyczajów" złotej waluty (,,Gold Standard").Inną kwestią na którą pragnę zwrócić Twą Czytelniku uwagę jest kwestia drenażu bogactwa Polski (współcześnie to trochę oksymoron nieprawdaż?) jaka musi nastąpić gdybyśmy - nie daj Boże! - przyjęli złoto jako miernik wartości.Jako kraj ubogi i prawie nie posiadający złota będziemy zmuszeni nabywać go od zagranicy po wygórowanych cenach co zwiększy nasze zadłużenie i uzależnienie od niej.To co obcy nam pożyczą przyniesiemy pokornie w zębach powiększone o ładne odsetki powiększająće matematycznie niemożliwy do spłacenia dług.Zagranica posiądzie możność decydowania o wysokości obiegu pieniądza w Polsce a co za tym idzie kształtowania wysokości i dostępności kredytu,ceny,płacy i zatrudnienia a to oznacza,że wpływ Polaków na nasze losy będzie znikomy.Sami sobie nałożymy kajdany.,,Dajcie mi kontrolę nad walutą kraju a nie obchodzi mnie to kto w nim rządzi" - Mayer Amschel Rotschild. Będą sobie nadal wybory,będą powstawały rządy ,,polskie" ale wszystko to stanie się fikcją albo - co jest bardziej trafne w stosunku do Polski - po prostu jeszcze większą fikcją niż nawet jest teraz.Ten kto trzyma narodową walutę trzyma w garści cały naród,który okazał się tak głupim,że pozwolił obcym na odepchnięcie go od emicji jego własnej narodowej waluty.
Albo mylenie celu z środkami mającymi prowadzić do jego urzeczywstnienia.Jak pisał Zdziechowski,istnieją dwie ,,szyny":,,szyna" gospodarcza i ,,szyna" finansowa.Nigdy nie wolno poświęcać ,,szyny" gospodarczej dla finansowej tj. zdrowego,harmonijnego wzrostu gospodarstwa dla utrzymywania stałego kursu waluty.Nie!Kurs waluty musi być zmienny aby przystosowywać się do zmiennych warunków o pochodzeniu głównie zagranicznym.Razem z tym trzeba uznać za absolutny priorytet zasadę parytetu gospodarczego pieniądza odzwierciedlającego poziom cen na którym można osiągnąć rentowność warsztatów przemysłowych,konkurencyjność polskich wyrobów na rynkach zagranicznych,umożliwić Narodowi naszemu Polskiemu kapitalizację wewnętrzną (zgromadzenie oszczędnośći na inwestycje) i wytrzymanie bez wysiłku ciężarów utrzymywania państwa (podatków),słowem:budować równowagę wewnętrzną.Do tego jest najodpowiedniejsza dewaluacja złotego czyniąca nasze towary tańszymi od wyrobów innych narodów.I tu właśnie jest problem z standardem złota - najzwyczajniej jest ona w tym systemie niemożliwa.Kajdany złotej waluty są sprytnym mechanizmem uniemożliwiania przez bogatych tego świata współaawodnictwa ze strony biednych i utrwalają przykry stan gospodarczego upośledzenia Drugiego Świata do którego należy Polska.
Mamonizm jest ściśle połączony z globalizacją sprawiającą,że najbogatsi stają się jeszcze bogatszymi a najbiedniejsi jeszcze uboższymi.Między tymi grupami 1% hien społecznych i 80% nowoczesnego proletariatu znajduje się trzecia grupa mniej więcej 20% ludzi,którym się powodzi ale nie tak jak by się powodziło gdyby panowały zdrowe stosunki społeczno-gospodarcze.Najbogatszym ogromnie sprzyja to,że w kapitaliźmie niedobór pieniądza pozwala im na spekulowanie nim,przerzucanie kosztów i ryzyka na inne osoby,które wtenczas na nich pracują podczas gdy te tłuste świnie nie wytwarzają żadnych trwałych i społecznie użytecznych dóbr ani usług a ich majątek wzrasta w postępnie geometrycznym.
Ciekawe są dane pochodzące z ojczyzny mamonizmu - Ameryki.YouJew jednak na coś się przydaje:'Top 1% Doubled Income In Last 30 Years - CBO Report'/,,Najbogatszy 1% podwoił dochody w ciągu ostatnich 30 lat-raport CBO"

Najbiedniejsze dwadzieścia procent Amerykanów wzbogaciło się przez te 28 lat zaledwie o 18% a ich udział w całkowitym wytworzonym rocznym dochodzie narodowym spadł z 7 do 5%!Od 1979 do 2007 roku średnie roczne dochody średniozamożnych Amerykanów stanowiących 60% społeczeństwa wzrosły o 40% ale ich udział w całkowitym dochodzie narodowym spadł z 28% w 1979 do 25% w 2007 roku.Bogata warstwa składająca się z 19% Amerykanów uzyskała wzrost średnich rocznych dochodów o 65% z udziałem w całkowitym dochodzie narodowym wzrósł z 43 do 53% w tym samym czasie.Ale to jeszcze nic.Spójrzmy na brakujące 1% siostrzeńców Wujka Sama:ich ich przeciętne roczne dochody poszybowały o 275% a część amerykańskiego ciasta przypadająca na tą właśnie warstwę z 8% w 1979 do aż 17% w 2007 roku!!!!!!!!To oddaje ducha mamonizmu bardziej niż cokolwiek innego.
To ciągłe doprowadzanie szerokich mas społecznych do ubóstwa prowadzi do ich radykalizacji i będzie odpowiedzialne za wybuch rewolucji zmiatającej ten chory system a wraz z nim mamonizm.Wolnorynkowa gospodarka posiada dwie wybitnie przeciwspołeczne cechy:organizowanie wyzysku i ratowanie stanu posiadania przy pomocy sztucznie wywoływanych depresji gospodarczych (1929,2008).Potrzebny jest nacjonalizm gospodarczy wyrażający się poprzez dystrybucjonizm i stowarzyszony z nim korporacjonizm (nie mam na myśli wielkich ponadnarodowych korporacji pustoszących świat i wspierających globalizm ale lokalne ciała gospodarcze Narodu Polskiego umożliwiające Mu najlepszą organizację społeczno-gospodarczą) jako część nacjonalizmu w ogóle.To naród jest wartością stałą podczas gdy czynniki gospodarcze są zmienne;to dobro narodu jest najwyższym miernikiem zdrowej polityki i jej celem a życie gospodarcze tylko środkiem do zapewnienia narodowi bezpieczeństwa,pomyślności,szczęścia,prestiżu i będącej ich wynikiem potęgi narodu ne zewnątrz.Skończmy z uleganiem szarlatanom,talmudystom i doktrynerom próbującym nas zaprząc do służby doktrynie.Wszystko ma służyć narodowi,Narodowi naszemu Polskiemu dokładnie i wszystko jeżeli to robi to jest dobre,jeżeli nie to jest złe i należy to odrzucić.(Oczywiście są pewne istotne i nieprzekraczalne ograniczenia moralne w tej dziedzinie.)

Nieprzystosowanie fałszywej ideologii mamonizmu do charakteru Narodu Polskiego,Jego przyzwyczajeń,nadziei,pragnień,lęków,aktualnego położenia i wszystkich pozostałych warunków polskich oraz wynikające z niego pomieszanie celu z środkami prowadzącymi do jego osiągnięcia
Rozpatrujemy tu ideę całkowicie obcą polskości,oderwaną od jego dążeń i potrzeb.To niedopasowanie ideologii złotego cielca daje o sobie znać już przy pierwszym zetknięciu się z każdym narodem świata,prócz Żydów,którzy są jej wynalazcami.Wyznawcy pustej doktryny mającej za zadanie uszczęśliwić na siłę wszystkich,wszędzie i w każdych warunkach w zetknięciu z warunkami w jakich żyje dany naród zwykle albo dochodzą do wniosku,że powzięta doktryna jest fałszywa i w żaden sposób nie pasująca do istniejącego świata (bardzo rzadkie przypadki) albo - całkowicie zasługując na termin ,,sekta" - nie chcą się pogodzić z własną porażką,którą traktują jako porażkę całego niemal życia, na różnych poziomach własnych świadomości podejmują zamiar zrobienia z narodu środka dzięki któremu mają zamiar zbudować utopię pod nazwą ,,Wolność" (tutaj mamy do czynienia już z wypranymi mózgami).Skoro tak to zachodzi tutaj śmieszne zjawisko dopasowywania zaatakowanego narodu do tejże ideologii zamiast na odwrót.Wynikiem jest zawsze cierpienie narodu z rąk sekty ,,wolnościowej" tak jak w Polsce od czasów ,,transformacji" choć oni zarzekają się,że z wykonawcami planu unicestwienia polskiego gospodarstwa narodowego po ,,upadku komunizmu" nie mają nic wspólnego.,,To wina błędów i wypaczeń" - zdają się oni mówić w swym dogłębnym zacietrzewieniu.Prawa życia narodów bowiem nie dadzą się bez przerwy bezkarnie gwałcić.To pomylenie celu z środkami prowadzącymi do jego urzeczywistnienia jest właśnie najpoważniejszym błędem w rozumowaniu zwolenników tego kierunku ideowego,które musimy im ciągle wypominać ponieważ sami przechodzą nad nim do porządku dziennego a jak wiadomo:mały błąd na początku prowadzi do wielkiego błędu na końcu.

Brak w ich myśleniu podstawowego warunku prowadzenia zdrowej polityki narodowej,mianowicie odruchu samozachowawczego chroniącego naród przed jawnie zgubnymi teoriami i działaniami
Rozmyślając o narodzie,ideologiach,doktrynach,ustrojach polityczno-ekonomicznych jak również szczegółowych programach działania jedynym słusznym wnioskiem jest przyjęcie do wiadomości tego,że tylko naród jest tu wartością stałą a wszystkich pozostałych czynników nigdy nie należy brać za świętości ale odpowiednio je zmieniać do potrzeb narodu.Czynniki te są tylko narzędziami jakie naród uznaje za stosowne  użyć dla swoich celów a nie celami samymi w sobie.Tak często spotyka się owych nieszczęśników traktujących aż do znudzenia o socjaliźmie i lewicowości,że można zacząć bać się o ich zdrowie psychiczne.Rozumie się samo przez się,żę żyją socjaliści i - co za odkrycie - chcą oni zaprowadzić wszędzie socjalizm ale dlaczego nazywać wszystkich przeciwników ,,wolności" socjalistami?Tam gdzie działają socjaliści to się ich zwalcza,tam gdzie ich nie ma to się ich nie szuka.To obrzucanie wyzwiskiem socjalisty każdego kto nie postrzega wolności za dobro najwyższe wynika wyłącznie z chęci ułatwienia sobie dyskusji kiedy argumentów już nie staje ale dowodzi też wąskich horyzontów.Dla osoby dla której może istnieć tylko kapitalista i socjalista nie ma już ratunku.Poza tym,każdy kogo pożądanie wolności przekracza granice narodowego bezpieczeństwa,wielkości i potęgi narodu,w końcu doprowadzi go do upadku.Wolność jest zaledwie jedną z cnót a nie celem istnienia człowieka,środkiem - nie celem.Liczy się tylko to co dzięki posiadanej wolności zrobimy dla siebie i innych.

Mamonizmu wrogość wobec solidarności narodowej
Wolność jako cel sam w sobie powoduje,że ,,kolibry" nie potrzebują tego aby naród istniał.Wystarczy im przecież raz zdobyta dla siebie wolność,której nie oddadzą nigdy i która umożliwia im używanie życia do woli.Ma się rozumieć,obiektem ich pożądania nie jest sama wolność do używania ale wolność od obowiązków względem tak małej jak i wielkiej rodziny (narodu).Dochodzimy w tym miejscu do sedna sprawy:ci ludzie są absolutnie zdemoralizowani!Są przeżarci prywatą,hedonizmem i chciwością.Odczuwają jednak jeszcze dość wstydu aby się z tym kryć i czują potrzebę usprawiedliwienia swoich pragnień i poczynań.Po to Żydzi wymyślili dla takich ludzi wygodną osobną ideologię.Zamiast samemu się poprawić nakłaniają innych do podążania ich złą drogą.Mówią wtedy:,,my nie chcemy wolności tylko dla siebie - my chcemy jej dla wszystkich".Ten podwójny język należy odczytywać w ten sposób:,,dobrze,że teraz nie tylko my jesteśmy tymi,których się wskazuje palcem ale wszyscy takimi są".To koi ich poczucie winy.

Materializm
Cała ta chora filozofia życia wyrasta z odrzucenia wyższych wartości duchowych i wielkich ambicji tworzenia dobra,szczęścia i potęgi narodowej w miejsce którego przyjmuje się wartości materialne wokół których kręci się cała oś rozmyślań mamonistów.Zamiast oceniania działań innych na podstawie celów jakie sobie stawiają do wykonania ku dobru wspólnemu ocenia się ich według ilości dóbr,które wytwarzają dla siebie.Jest to wybitnie patologiczne pojmowanie życia ludzkiego nacechowane samolubstwem i brakiem empatii wobec drugiego człowieka.Na takiej podstawie nic dobrego i trwałego powstać nie może i dlatego ci,którzy patrzą na świat przez pryzmat dóbr materialnych jeszcze żadnej wartościowej cywilizacji nie wytworzyli.Materializm jest tą cechą człowieka,która znacznie ogranicza jego horyzonty myślowe wobec czego stanowi on idealną ofiarę dla wszelkich szarlatanów ideologicznych wałęsających się po świecie.Pamiętam zwierzenia pewnego Cygana-złodzieja złapanego przez policję na gorącym uczynku,który - zapytany o to jak udawało mu się dotąd tak sprytnie oszukiwać tylu ludzi - odpowiedział,że podstawą jest zawsze wzbudzenie w przyszłej ofierze chciwości i poczucia wyższości intelektualnej nad oszukującym,spowodowanie w nim chęci natychmiastowego wzbogacenia się cudzym kosztem.Innymi słowy:wmówienie ofierze,że jest mądrzejszą od szarlatan co usypia jej czujność.I - mówił - to zawsze działało.Bo ludzie są skażeni grzechem pierworodnym i wystarczy tylko ktoś kto potrafi przechylić w duszy człowieka szalę zwycięstwa na korzyść zła.Tak działają wszyscy szarlatani.Tak działają mamoniści spod znaku Żydków:Ricardo,Misesa,Rothbarda,Rand i innych.Nigdy nie dajmy się zwieść perspektywie szybkiego zysku,zysku w dodatku niezasłużonego,jako czynniku warunkującym nasze myśli i działania.
-----------------------------------------------------
Sieć kolejowa w Polsce:
-po lewej:przed drugą wojną światową,
-pośrodku:w 1989 roku,
-po prawej stronie:w 2000 roku.
Na przykładzie tego co żydokomuna kierująca się mamonizmem zrobiła z polską koleją możemy najlepiej ogarnąć ogrom potencjału niszczycielskiego tkwiący w mamoniźmie.Jeszcze w latach osiemdziesiątych polskie pociągi pasażerskie za pomocą 25 tysięcy kilometrów czynnej sieci kolejowej docierały do każdego zakątka Polski.Nawet zupełnie małe miasteczka i wsie leżące na linii pomiędzy nimi były obsługiwane.Ludzie mieli swoje okno na świat i żadna część państwa nie była odcięta od cywilizacji.Kolej była cenionym dobrem dowożącym ludzi do pracy,szkół,na zakupy i do miejsc rozrywki a ludzie nie wyobrażali sobie życia bez niej.W drugiej połowie lat osiemdziesiątych to zaczęło się,jeszcze bardzo powoli i nieśmiało,zmieniać.Zaczęto zawieszać ruch na liniach lokalnych na których potok pasażerów był najmniejszy.Tak jak żydokomuna robi to dzisiaj,było to tłumaczone w ówczesnych czasach ich prawdziwą,rzekomą lub wymuszoną nierentownością.Tym samym zaczęły powstawać wyspy pozbawione transportu kolejowego a miejscowości w nich leżące zaczęły zamierać.Nie liczono się z kosztami społecznymi a nawet to było celem żydostwa aby zdegradować Naród Polski poprzez odcięcie mu dostępu do dóbr cywilizacyjnych.Dzisiaj mamy ledwie 19 tysięcy kilometrów linii czynnych dla pasażerskiego ruchu kolejowego ale ani nie są one w dobrym stanie a przeciwnie - stare,kilkudziesięcioletnie,pordzewiałe szyny wraz ze spróchniałymi podkładami wyglądającymi jakby zaraz miały się obrócić w perzynę - przez co podróż pociągiem po nich jest bardzo powolną i uciążliwą ani pociągi nie kursują dostatecznie często aby stać się kuszącą alternatywą dla wszechobecnych samochodów i autobusów ani bilety nie są tanie ponieważ państwo (czyli żydostwo ale i my dzięki naszemu znoszeniu tego stanu rzeczy) uznało,że kolej powinna radzić sobie sama bo dotowany ma być transport samochodowy a dworce i tereny wokół nich są zapuszczone.Przykro to przyznać ale żydostwo zdołąło przekonać większość Polaków do arcybezczelnego kłamstwa o braku potencjału kolei do przewozu i pasażerów i towarów.Nie dziwmy się więc,że nasze drogi są rozjeżdżane przez coraz większą liczbę pojazdów a my staczamy się do rzędu krajów Trzeciego Świata w których kolej łączy tylko kilka największych miast a reszta kraju nie może się wprost nacieszyć powrotem do XVIII wieku!
-----------------------------------------------------
Występowanie przeciwko jedności narodowej Polaków i integralności terytorialnej Polski wynika bezpośrednio z ulegania takim swoim wadom charakteru jak chciwość.Poparcie dla zdrajców stanu z RAŚ jest tego bardzo dobrym przykładem.Kiedykolwiek tylko oni czy ich pożyteczni idioci próbują ogłupić porządnych Polaków zawsze używają argumentu pieniądza.Mówią:,,ale wtedy pieniądze z regionu (zobaczcie jak manipulują słowem:nie ma żadnych regionów - są tylko województwa!) zostaną w waszym regionie zamiast iść do Warszawy."A więc działają na najniższe odruchy ludzkie.Mało kto dzisiaj widzi coś więcej niż koniec własnego nosa i chce się poświęcać dla dobra wspólnego i RAŚ to wykorzystuje dla rozbicia dzielnicowego Polski.Skoro czytasz mojego bloga to znaczy,że nie trzeba Ci już tłumaczyć tego,że za tymi łajdakami stoją Niemcy bezpośrednio i Żydzi pośrednio.Trzeba wbić sobie do głowy,że Polska to nie jest zlepek ,,regionów",które się zlepiły ze sobą tylko dla pieniędzy.Jedna część kraju jest bogatsza,inna biedniejsza i jasne jest,że wspólne pieniądze Polaków ze wszystkich części Polski nie mogą być rozdzielane równomiernie ponieważ postępując tak biedne województwa zawsze będą biedne a bogate zawsze bogate i jako takie będą zawsze wysysały bogactwo od biednych.Bogaci będą jeszcze bogatsi a biedni jeszcze biedniejsi.Nie!Nie po to istnieją państwa aby utrwalać zastane ubóstwo i nierówności społeczne ale po to aby je usuwać i wyprowadzać niższe klasy Narodu Polskiego z biedy.Tak się walczy z marksizmem - likwidując czynniki składające się na wzrost nastrojów rewolucyjnych z biedą i nierównościami społecznymi jako dwoma pierwszymi spośród nich a nie wzmacniając bogatych kosztem biednych i wzmagając ich nienawiść wobec reszty narodu.Podatek progresywny jest więc rozwiązaniem idealnym dla każdego narodu chcącego dobra wszystkich swoich członków w miejsce uprzywilejowywania najbogatszych podatkiem liniowym

Sprzeciw mamonistów wobec samej nawet idei Wielkiej Polski Narodowej
Widzimy więc jak na dłoni dążność mamonizmu do wzmagania wybitnie niekorzystnych procesów społecznych i wyciągania na powierzchnię nowych.Będąc pozbawionymi umiejętności widzenia spraw w szerokim kontekście,myślenia długofalowego i nie zaprzątając sobie głowy konsekwencjami swoich postulatów,są zawalidrogami na drodze do zbudowania Wielkiej Polski Narodowej.Mało tego - są też burzycielami zastanego porządku integralności terytorialnej kraju wspierając łachudry z RAŚ żyjącego za niemieckie pieniądze i wspieranego przez media Żydów i Niemców oraz niemieckie fundacje.Za każdym razem gdy przychodzi mi rozmawiać z nimi o ich wizji Polski w przyszłości odpowiadają,że wystarczy myśleć o najbardziej przyziemnych sprawach takich jak:bogactwo jednostkowe Polaków,deregulacja rynku,obniżenie podatków czy likwidacja ZUSu.Owszem - są to sprawy istotne dla tworzenia Wielkiej Polski ale nie można się ograniczać do tak przyziemnych spraw.A co z wizją Wielkiej Polski?Jak ją zbudować?Jaki ma przybrać kształt,w tym terytorialny?Jak zamierzają oni odzyskać utracone ziemie na wshodzie?Co z niezależnością gospodarstwa polskiego i stosunkami narodowymi w kraju?Tego się od nich nie dowiemy.Ich plany dotyczą tylko najbliższej przyszłośći.,,Po co sobie zawracać głowe dalszą przyszłością?Liczy się tylko to co jest teraz i co będzie za 5 minut" - mówią oni.Co za upadek

Kwestionowanie własnych obowiązków wobec swego narodu i rządu w narodzie
Nie ma nic co pojedyńczy Polak jest winien Rodakom poza płaceniem podatków.Bardzo,bardzo niskich podatków rzecz jasna.Takich,które by utrzymywały 80% Polaków w stanie wyłączenia z współuczestniczenia w życiu narodowym,z podkonsumpcją mas.Widzą oni siebie jako jednostki,nie jako osoby.Osoba bowiem oznacza człowieka będącego częścią większej całości,jednostka zaś określa pojedyńczą małą,oderwaną całość żyjącą tylko dla siebie.To jest chore i to musimy zmienić.Nie możemy pozwalać na szerzenie się w Narodzie Polskim takiej postawy samolubstwa i materializmu.Naród tylko wtedy jest narodem gdy miażdżąca większość jego członków jest narodowo świadoma i zdolna do poświęceń dla dobra całego narodu,nie jest narodem gdy każdy ma w nosie obowiązki względem wspólnoty.I nie ma tu żadnego komunizmu czy ,,kolektywizmu",jak by powiedzieli Misesowcy,po prostu człowiek jest istotą społeczną i realizuje się w łączności z innymi ludźmi.Odpowiednia doza wolności jest mu potrzebna do prawidłowego życia ale to samo trzeba powiedzieć o jego życiu społecznym.Protestantyzm zdziałał tu ogrom w skierowaniu pojęć ludzkości na manowce.Z tego wynika wielkie poparcie dla mamonizmu w Ameryce,kraju siedziby tej zwodniczej ideologii rozkładu.Dlaczego jednak mamy ulec jej szkodliwemu oddziaływaniu my Polacy skoro warunki naszego bytowania są diametralnie inne od amerykańskich?No właśnie nie możemy!Co jest może (może,w nikłym stopniu) dobre dla Amerykanów (czy w ogóle jednych narodów) to może zabić Polaków.

Zanik wielkich ambicji narodowych i zniżenie się do celów całkiem przyziemnych jest wynikiem rozumowania opartego na przeciwstawieniu sobie narodu i jednostki.W dzisiejszych czasach mamy nie tylko dosyć wolności ale wprost jej nadmiar;śmieszę mnie więc i działają mi na nerwy te jęczenia skrajnych indywidualistów o potrzebie zwiększenia ich jeszcze w narodize cierpiącym na ogromny niedobór solidarności narodowej,w narodzie genetycznie ukierunkowanym na anarchię i prywatę i który już raz stracił swoje państwo na 123 lata.W naszych warunkach albo będziemy wielkim narodem albo nas nie będzie wcale.W tej części świata nie ma miejsca na państwo słabe,ze zanarchizowanym narodem pozbawionym wielkich ambicji,tak głupiego i naiwnego,niechętnego urabianiu świata po swojemu,bez własnego gospodarstwa,ze słabymi siłami zbrojnymi,bez mądrej polityki zagranicznej,mało chcącego po prostu.Musimy być narodem pragnącym szerokiego życia jako pierwszy naród Europy.A mamy do tego potencjał.

Chwała Wielkiej Polsce i Romanowi Wielkiemu Dmowskiemu!












poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Nacjonalizm gospodarczy

   Nacjonalizm gospodarczy jest tym czego nam trzeba.Skoro jesteśmy Narodowcami to nie tylko w dziedzinie obyczajowej gdzie popieramy wszystko to co chroni i wzmacnia naród ale też w dziedzinie gospodarki.Inaczej nie można chcąc mieć spójną wizję Wielkiej Narodowej Polski.W żadnym przypadku nie da się połączyć poparcia dla Polskiej Idei Narodowej z poparciem dla rozkładającego naród liberalizmu gospodarczego.(Ma się rozumieć obyczajowego tym bardziej.)Nacjonalizm gospodarczy to kierowanie się dobrem własnego narodu w kwestiach dotyczących rodzimego gospodarstwa narodowego.Wszędzie tam gdzie zachodzi sprzeczność pomiędzy wzrostem wszystkich czynników składających się na wzrost dochodu narodowego Polaków a tym co temu przeszkadza musi zostać każdorazowo rozpatrzone na korzyść wzrostu polskiego dochodu narodowego.I gdy piszę o polskim dochodzie narodowym to mam na myśli dokładnie to:bogactwo Narodu Polskiego przejawiające się w wielkości dochodu narodowego Polski i udziału w nim wszystkich warstw naszego narodu z uprzywilejowaniem najbiedniejszych aby wyrwać ich z biedy i podciągnąć ich na wyższy poziom życia społecznego a nie bogactwo zagranicy i obcych rozkradających naszą Ojczyznę.A więc Produkt Narodowy Brutto (PNB) zamiast Produktu Krajowego Brutto (PKB).Niby mała różnica...a tak znacząca.
Książka,która wywarła na mnie decydujący wpływ w dziedzinie ekonomii
Od razu powiem,że najwięcej wiedzy na temat nacjonalizmu gospodarczego posiadam dzięki przeczytaniu książki wielkiego Polskiego Narodowca i byłego ministra skarbu Jerzego Zdziechowskiego pt. ,,Mit złotej waluty" i autora zakończonej pełnym sukcesem wielkiej przebudowy polskiego gospodarstwa.To Zdziechowski sprawił,że odzyskaliśmy równowagę gospodarczą:zwiększył się polski wywóz towarów a zmniejszył przywóz towarów zagranicznych,bilans handlowy Polski stał się dla nas wysoce korzystny,napłynęły szerokim strumieniem dewizy,budżet Polski zaczął odnotowywać nadwyżki,zwiększały się inwestycje,znacznie zmniejszyło się bezrobocie,pokonana została hiperinflacja a wzrost dochodu narodowego Polski był najwyższy w dziejach przedwojennego państwa polskiego z czego skorzystał skwapliwie sanacyjny reżim w maju 1926 roku i w następnych latach choć bardzo dbał o to żeby zmarnować wspaniałe wyniki polityki gospodarczego nacjonalizmu Zdziechowskiego,między innymi poprzez szaleńczy wzrost wydatków rządowych w tłustych latach 1925-1929,tworzenie ogromnych dziur budżetowych,ciągły wzrost podatków uniemożliwiający kapitalizację wewnętrzną i wzrost rynku wewnętrznego a przede wszystkim w dołączenie do tak zwanego Klubu Złotej Waluty czy - jak go nazywał Zdziechowski - ,,klubu dobrych obyczajów",przed czym tak mocno przestrzegał Polski Obóz Narodowy z ministrem Zdziechowskim na czele.Słusznie wspomniał w opisie książki Tadeusz Radwan,że tytuł książki należy rozumieć jako mit silnej waluty ponieważ - oprócz tego,że kiedyś głównym miernikiem siły i stabilności narodowych walut było złoto a teraz są nim waluty obce (do niedawna wyłącznie dolar a teraz dolar i euro) - to mechanizm uzależniania słabych od silnych pozostał ten sam.Nie da się prowadzić w pełni niezależnej polityki gospodarczej będąc uzależnionym od obcych sił,w tym przypadku od polityki Ameryki i Unii Europejskiej (wielkie Niemcy - Gross Deutschland).Pozwalając na nałożenie sobie smyczy silnej waluty wzmacniamy tak naprawdę inne państwa i to nawet te (z reguły te),które są nam wysoce nieprzyjazne i pozwalamy wysysać własne bogactwo przez państwa i tak będące już bardzo silnymi.Nacjonalizm gospodarczy jest zrośnięty z nacjonalizmem jako takim.Nierozumienie tego i zbyt swobodne obchodzenie się z najprzeróżniejszymi ideologiami wraz z próbami ich łączenia (łączenia sprzeczności) prowadzi do przyklejania do nacjonalizmu ideologii rozkładowych,w pierwszym rzędzie mamonizmu/leseferyzmu/libertarianizmu.Wychodzą potem różne ,,Narodowe Liberalizmy", ,,Liberalne Narodowe Radykalizmy" i inne potworki a potem ich wyznawcy dziwią się,ze ich myśl nie może iść dalej.Otóż dzieje się tak bo ich myśl doszła do swojego końca - ślepej uliczki.

Nacjonalizm gospodarczy to wszystko to co pomaga narodowi w osiągnięciu wielkości objawiającej się we wszystkich działach narodowej twórczości.Umysł musi być logiczny a serce odważne.Trzeba posiadać zestaw twardych wartości ale jednocześnie nie bać się wchodzić na nowe ścieżki jeśli zawodzą stare.Doktrynerom pozostawiamy klatkę talmudyzmu,któremu z gorliwością neofity służą - my śmiało idziemy do przodu w rozwoju naszej narodowej myśli bo wiemy,że mając pewny drogowskaz nacjonalizmu nigdy nie zbłądzimy.
Zaczynając od tego,że naród i jego organizacja zwana państwem są ze sobą organicznie związane i byt narodu zależy w długim okresie czasu od posiadania własnego niepodległego państwa a państwo bez narodu jest czystą abstrakcją,wyprowadzamy wniosek,że państwo jest środkiem dla narodu do osiągnięcia swej wielkości a skoro tak to nie można w żaden sposób rozdzielać pojęcia narodu od państwa i na odwrót.Państwo musi być silne zdrowiem i siłą swego narodu,który jest treścią państwa ale naród może być zdrowy i silny tylko wtedy gdy ma oparcie w potężnych instytucjach swojej organizacji jaką jest właśnie to państwo.Do kosza należy czym prędzej wyrzucić wszelkie ideologie walczące tak z narodem jak z państwem a do tych należą wszelkie odmiany lewicy,w tym liberalna i libertariańska jako,że wszystkie są rozsadnikami obu tak drogich nam Narodowcom ciał.Niech nikt nie da się nigdy nabrać na bajania liberałów i libertarian o tym,że rzekomo są oni chodzącymi przeciwieństwami komunistów i socjalistów.I ci i tamci wyrastają z tego samego materialistycznego pnia tylko w inny sposób niszczą naród i jego państwo:marksiści-leniniści jawnie wypowiedzieli walkę narodowi i państwu głosząc tezę o ,,wszechświatowym zbrataniu się ludzkości w jednej komunie Świat",które podobno ma nastąpić po ich zniesieniu podczas gdy w tym samym czasie mamoniści-libertarianie nie ustają w swoich równie fałszywych twierdzeniach o powszechnej szczęśliwości gdy tylko tak osłabimy nasze państwa,że w praktyce będą one już tylko kikutami niezdolnymi do spełniania swojego zadania jakim jest służenie swemu narodowi a najsilniejszą ziemską siłę jaką jest dobrze zorganizowany,świadomy naród rozłożymy na miliony niezależnych od siebie części.I jedni i drudzy nie uznają dobra i wielkości włąsnego narodu za najistotniejszy miernik słusznej polityki i dlatego i jedni i drudzy muszą zostać zgnieceni.Błąd nie ma żadnyc praw.

Ponadto musimy zrozumieć,że kapitał zawarł sojusz ze swoim dzieckim:sierpem i młotem.Marksiści wszelkich odcieni wchodzą nieraz na wyżyny aktorstwa w udowadnianiu rzekomej wrogości między oboma ideologiami panującej a która to wrogość jest w istocie swojej głęboką symbiozą bliźniaczego odzeństwa operującego li tylko odmiennym typem tegoż samego języka materializmu.Obie podobno zwaśnione grupy traktują pracę człowieka jako zwykłe usługi a człowieka jako towar z tym,że mamoniści-libertarianie chcą widzieć człowieka zakutego w kajdany mikroskopijnej oligarchii kapitalistów a po drugiej stronie głoszą marksiści-leniniści swoją teorię o konieczności takiegoż zniewolenia ludzkości kajdanami jednego tylko kapitalisty.W tym miejscu widzą państwo czyli w ich rozumieniu partię czyli garsteńkę największych bolszewickich łotrów.Widzimy więc,że odpowiedzią marksistów na grypę mamonizmu jest dżuma marksizmu.,,Jak chcesz umrzeć pożyteczny idioto?" - pytają nas Żydzi.Pochodzenie obu zbrodnicznych ideologii da się łatwo wyjaśnić pochodzeniem narodowym ich twórców i najgłówniejszych rozsiewaczy.Marks,Lenin (Uljanow) i Trocki (Bronstein) kuszą nas do dżumy a Ricardo,Mises i Rand (Rosenbaum) twierdzą,że wystarczy grypa na osiągnięcie przez żydostwo panowania nad światem.
Z obu więc stron jesteśmy atakowani a cel jest jeden:rozkład narodowy nieŻydów oraz ich państw.Zdziechowski w dziale pt. ,,Pod znakiem nacjonalizmu" na stronie 11 swojej książki pt. ,,Mit złotej waluty" pisze na temat zagrożeń dla prawidłowej wizji gospodarstwa:
,,Cole (G.D.N. Cole - wybitny teoretyk lewego skrzydła Partii Pracy) rozważa możliwość, ,,że grupy pośrednie,zrodzone albo wzmocnione przez postępy kapitalizmu,okażą się w pewnym momencie dość silne na to,aby pokonać proletariat i zdobyć na jakiś czas władzę dla siebie".Liczy on,że nacjonalizm gospodarczy pchnie państwo na drogę kapitalizmu państwowego,tej trampoliny dla proletariatu w sięganiu po władzę.Widzimy u niego obawę,że nowa warstwa, ,,zawarlszy kompromis z chłopstwem i drobnomieszczaństwem dawnego typu i wyzyskując nastroje nacjonalistyczne,może na jakiś czas osiągnąć wzrosy produkcji i pewne ożywienie".
A więc mamy dowód na to co zamyślała i na co liczyła w latach trzydziestych XX wieku (i z pewnością myśli i teraz) szeroko pojęta bolszewia - na głupotę najbardziej zainteresowanych poprawą swojego losu grup narodu,których marksiści chcieli wypchać z ich naturalnej drogi rozwoju na prowadzącą ich ku ich zgubie.Dwie siły naciskają na naród:kapitał i socjalizm,i z oboma musimy sobie poradzić.Kapitał,ze swoim sobiepaństwem,chciwością i nie uznawaniem dbania o dobro swego narodu za własny obowiązek i w dążeniu do osiągania jak największych zysków,dąży do zniszczenia spójności narodowej i granic państwowych.W tym celu wydał z siebie (bogatego mieszczaństwa) i za własne pieniądze wyhodował siłę,która miała mu w jego celach pomóc.I socjalizm spełnia to zadanie dobrze:dąży do zniszczenia granic państwowych,rozkłada naród wytwarzając z potężnego niegdyś narodu grupy wystarczająco silne do rozłożenia narodu ale zbyt słabe do zagrożenia kapitalistom takie jak:feministki,sodomici,bezbożnicy,kosmopolici,globaliści i inni.(Oczywiście wiele z tych grup nie ma nawet ambicji ukrócenia potęgi kapitalistów.)Takie na przykład feministki są świetnym taranem kapitalistów,którzy mają dzięki niemu podwojenie zasobów - jak to oni mówią - ,,siły roboczej" (taniej rzecz jasna!).Gdy kobiety zaczęły zasilać w wielkich liczbach rynek pracy,zaczęły gwałtownie spadać wypłacane dotąd mężczyznom pensje.Kiedyś jedna pensja męża wystarczała do zapewnienia przyzwoitego życia całej rodzinie ale wypchanie żony z domu do pracy uderzyło i w płace i w rodzinę.Dochodzą do tego imigranci,których lewica naturalnie popiera i mamy kolejny powód do obniżania realnych płac.Kobiety i imigranci stali się armią rezerwową kapitału.
Musimy przywrócić naturalne,zdrowe relacje między pracą a płacą.W tym celu nacjonalizm gospodarczy jest naszym jedynym ale za to bardzo mocnym sojusznikiem.
Niepodległość polityczna wspierana niezależnością gospodarczą wymaga aby do narodu-gospodarza danego państwa należała władza nad:
a)walutą narodową absolutnie będącej na kursie podwartościowym,który trzeba odnaleźć wiedząc o istnieniu dwóch ,,szyn":gospodarczej i finansowej z której nieporównanie ważniejsza jest ,,szyna" gospodarcza,której ,,szyna" finansowa musi służyć
b)kredytem,
c)ceną,
d)płacą,
e)czasem pracy,
f)ziemią i 
g)surowcami.

Oto i sam wielki Jerzy Zdziechowski,w latach 1925-1926 minister skarbu i autor olśniewającego uzdrowienia polskiego gospodarstwa narodowego dokonanego dzięki odnalezienia parytetu gospodarczego i udanej dewaluacji złotówki,w latach 1922-1927 poseł na Sejm,członek Obozu Wielkiej Polski,autor ,,Mitu złotej waluty"

Własna narodowa waluta (złotówka) i jej kurs wobec walut zagranicznych
Najważniejszą sprawą jest nie pozwolić sobie na wciągnięcie siebie pod zależność od jakiejkolwiek obcej siły.Własna narodowa waluta może tu zdziałać cuda.Przede wszystkim trzeba uznać,że nie można za żadną cenę poświęcać dobra gospodarstwa narodowego kursowi waluty,ani własnej ani tym bardziej walutom obcym.Jeśli raz podłączy się swoją walutę pod złoto czy kurs obcej waluty to oznacza to tylko jedno - uzależnienie się od czynników obcych.Kurs waluty musi być regulowany przez Narodowy Bank Polski,który jest rzeczywiście narodowy i polski a nie prywatny i pod butem zagranicy.Musi on być podwartościowy to znaczy taki aby poziom cen hurtowych naszych towarów wyrażony w walutach zagranicznych był niższy od kursu walut zagranicznych.Złotówka musi być poddana udanemu procesowi dewaluacji,najlepiej poprzedzonej naturalnej deprecjacji tak jak to było w 1925 roku za ministrowania Jerzego Zdziechowskiego.Podwartościowy kurs złotówki pozwoli nam zachować poziom cen zapewniających rentowność warsztatów i konkurencyjność polskich wyrobów przemysłowych na rynkach światowych a to spowoduje zlikwidowanie bezrobocia.i jeszcze jedno:Zdziechowski w ,,Micie złotej waluty" mówi nam o istnieniu w gospodarstwie narodowym dwóch tak zwanych ,,szyn" z których jedna jest ,,szyną" gospodarczą a druga finansową i to ta druga koniecznie musi być podporządkowana pierwszej.Z tego wynika,że nie należy się martwić sztywnym kursem waluty ale elastycznie go zmieniać dopasowując do zmiennych warunków gospodarczych.


Kontrola nad kredytem
Stopy procentowe bezwzględnie muszą być niskie aby pobudzać koniunkturę gospodarczą.Da się to osiągnąć nacjonalizując wszystkie banki bądż wprowadzając odpowiednie ustawodawstwo karzące wyższymi podatkami banki,które nie wypełniają swojego podstawowego zadania jakim jest udzielanie pożyczek i te,które zawyżają prowizje i odsetki ponad symboliczny 1% dla pożyczek udzielanych państwu i równie symboliczne 3% osobom prywatnym i firmom.Banki nie mogą drenować kieszeni ludzi ale przeciwnie - mają być instytucjami pożytecznymi dla gospodarstwa.W Wielkiej Polsce Narodowej bank będzie mógł zarabiać tylko tyle aby móc się utrzymać,uzupełniać zapasy gotówki nadwerężone naturalnie udzielaniem pożyczek i mieć niewielką nadwyżkę na inwestycje.Nie można dłużej znosić sytuacji,w której banki są tylko od pobierania horrendalnych prowizji i lichwiarskich ,zubażających naród odsetek połączonego  z wyprowadzaniem większości zysku z Polski.Drugą sprawą jest odebranie bankom i instytucjom finansowym możliwości kierowania gospodarstwem narodowym jaką sobie one wytworzyły swoją polityką kredytową,która jest wybitnie szkodliwa bo nie ,,tylko",że wywożą one z Polski nasze pieniądze ale gdzie na kredyt najmniej mogą liczyć właśnie najbardziej narodowe spośród działów narodowej wytwórczości takie jak rzemiosło i rolnictwo przez co decydują w znacznej mierze o kierunku rozwoju bądź cofania się narodowego gospodarstwa.Sektor finansowy musi być podporządkowany rządowi Narodowemu i musi zostać wprowadzona zasada,że mogą istnieć tylko te banki,których działalność nie szkodzi Polsce.

Kontrola nad płacą,ceną i czasem pracy
Kapitalizm ma dwie cechy wybitnie przeciwspołeczne:organizowanie wyzysku i ratowanie stanu posiadania poprzez depresje gospodarcze.Aby temu zapobiec rząd musi mieć możliwość regulowania,gdy zajdzie potrzeba,płac,cen i czasu pracy.Doświadczenie przeszłości dowodzi bezsprzecznie tego,że kapitaliści,gdy tylko pozostawieni samopas,wykorzystują swoją uprzywilejowaną względem pracowników pozycję i skierowują na nich możliwie najwięcej dodatkowych ciężarów.Podczas spowolnienia,recesji czy depresji gospodarczej wielcy kapitaliści wykorzystują nagłe załamanie się cen i wartości oraz bankructwa przedsiębiorstw w celu powiększania swojego i tak już nadmiernego stanu posiadania co prowadzi do niebezpiecznej koncentracji kapitału i produkcji.Powstają monopole i kartele rujnujące zwykłych ludzi i wtedy włąśnie musi wkroczyć silny i zdecydowany rząd Narodowy w celu złamania ich potęgi.Rząd musi zawsze przykładać większą uwagę doli słabych ponieważ silni zawsze sobie poradzą i pomocy z reguły nie potrzebują.Mamonizm nie uznaje tej zasady i dlatego jest ideologią rozkładową z którą nie należy się certolić.Nigdy.

Kontrola nad ziemią i surowcami
Jak można nazwać niepodległym państwo,które nie sprawuje władzy nad własną ziemią i zasobami surowcowymi?Nie można.Ziemia jest podstawowym wyznacznikiem państwa kryjącym w sobie ogrom możliwości a pod sobą znalezione i możliwe do znalezienia surowce warunkujące jego możliwości utrzymania się przy życiu,samowystarczalność i rozwój.Surowo zakazany musi być jakikolwiek obrót polską ziemią przez mniejszości narodowe i obcokrajowców.Mniejszości narodowe mogą tylko dzierżawić ją na krótki okres czasu,nigdy władać nią.Obecnie istnieje możliwość podstawiania ,,słupów",które kupują wielkie areały polskiej ziemi choć nie wiadomo skąd biorą na jej zakup pieniądze.Autorami tego procederu są w przeważającej większości Niemcy,w mniejszym Holendrzy oraz Anglicy.Zadaniem rządu prawdziwie polskiego będzie zdelegalizowanie tego i odebranie wszystkim zagranicznym oszustom w istocie zagrabionej polskiej ziemi.

Zasada pełnego zatrudnienia Polaków
Ponadto musimy uznać pełne zatrudnienie jako kryterium dobrej polityki gospodarczej. Celem ma być wielkość narodu a środkiem do jego urzeczywistnienia (w sferze gospodarczej) własne wielkie i mocne gospodarstwo narodowe.Pełne zatrudnienie to zwiększenie polskich możliwości wytwórczych a co za tym idzie większy dochód narodowy i udział w podziale światowego bogactwa,z kolei większy Produkt Narodowy Brutto oznacza więcej do podziału dla Polaków.Tylko więcej wytwarzając można zwiększyć narodowe bogactwo.Ponadto położenie kraju w którym wszyscy jego mieszkańcy w wieku produkcyjnym mają pracę i zarobek korzystnie odbija się na jego zadowoleniu z życia i pewności siebie co jest tak potrzebne dla narodu z wielkimi ambicjami.Jest to czynnik niematerialny,którego lekceważenie jest wysoce niewskazane.jak przecież zmierzyć wartość zdrowia psychicznego?

Zwalczenie nadmiernej koncentracji kapitału i produkcji likwidujące walkę klas
Nadmierna koncentracja kapitału i produkcji jaką powoduje kapitalizm musi zostać obezwładniona ustawowo aby odebrać rację bytu walce klas.Będzie to znakomity sprawdzian dla owych piewców ,,wolności",którzy tak głośno występują przeciw komunizmowi.Kapitalizm ma to do siebie,że zawsze prowadzi do powstania wielkich koncernów między i ponadnarodowych roszczących sobie pretensje do kierowania nawą państwową a nawet światową.Gdy takie powstają błyskawicznie przeistaczają się w oligarchię pieniądza próbującą zaprząc wszystkich członków narodu do pracy nad pomnożeniem ich potęgi ze szkodą dla narodu.W tym sensie mamy wtedy do czynienia z pasożytami żerującymi na gospodarzu.Z tasiemcem się nie żyje - jego się zabija bo inaczej on zabije nas.Mamoniści-libertarianie za żadne skarby nie dają sobie wytłumaczyć tego,że powstawanie oligarchii,koncernów i monopoli jest procesem całkowicie naturalnym w tym ustroju a nie żadnym ledwie jego wypaczeniem.(Przypomina mi się twierdzenie komunistów o tym,że socjalizm jest dobry a wszystkim kłopotom są winne ,,błędy i wypaczenia".I pomyślcie chwilę:czy nie staje się dla was jasne to,że sekta libertariańska postępuje właśnie w ten sam sposób?)

Dystrybucjonizm jako sposób na mądre rozdzielenie wytworzonych dóbr
Zasadą naczelną Nowego Ładu będzie spływanie wytworzonego przez naród bogactwa równomiernie na wszystkich jego członków (dystrybucjonizm),w szczególności na grupy najsłabsze,które podciągniemy pod wyższy poziom dobrobytu i rozwoju społecznego.Sprzyjać temu będzie progresywne ustawodawstwo podatkowe.Na przykładzie Stanów Zjednoczonych Ameryki można się przekonać do czego prowadzi jego brak:od 1979 do 2009 roku czyli przez całe pokolenie (26 lat),roczny dochód przeciętnego Amerykanina pomniejszony o inflację wzrósł o mizerne 21% podczas gdy w tym samym czasie wzrost rocznych dochodów najbogatszej 0,1% Amerykanów wyniósł 400%!Kim jest ta 0,1%?:43% z nich to dyrektorzy,18% to finansiści,12% stanowią prawnicy i przedsiębiorcy obracający nieruchomościami.Ta 0,1% Amerykanów ma średni roczny dochód większy niż 2 miliony dolarów a razem mają ponad bilion dolarów.Oprócz tego jest jeszcze sprawa dochodów ze spekulacji:tutaj 50% wyspekulowanych dochodów trafiło znowuż do owej 0,1% kapitalistów;to oni płacą najniższe podatki a chcą płacić jeszcze mniej!Nic dziwnego,że Amerykanie mają taki niedomiar budżetowy skoro najbogatsi właściwie nie płacą podatków.Z zaoszczędzonych pieniędzy mogą sobie przecież pozwolić na bycie hojnymi wobec polityków.Podobno inwestycja w amerykańskiego polityka zwraca się najszybciej.('Top 1% Tax Cut Bigger Than 99% Income')A więc wszystkie te gadki szmatki o wysokim wzroście amerykańskiego PKB do 2008 roku należy rozumieć w ten sposób iż ogromnie nieproporcjonalnie wysoka część tego co zostało wypracowane - a zostało wypracowane przecież przez zwykłego człowieka,nie przez tłustych bankierów - trafiło do tych Amerykanów,którzy niczym sobie na to nie zasłużyli bo ani nic nie wyprodukowali ani żadnej społecznie użytecznej usługi nie wykonali.Trzeba z tym skończyć i tam i w Polsce.
Rozszerzenie rynku wewnętrznego poprzez dostępność pieniądza
Dzięki podciągnięciu konsumpcji rozszerzymy rynek wewnętrzny i zlikwidujemy strukturalną słabość Polski wynikłą z straszliwie złego podziału dochodu narodowego (Produktu Narodowego Brutto - nie Produktu Krajowego Brutto,który jest miernikiem bardzo zwodniczym!.)Problemem czasów dzisiejszych jest podkonsumpcja mas wynikająca z zagarniania nieproporcjonalnie wielkiej części bogactwa narodu przez bardzo nielicznych jego członków.Najbogatsi nie wydają wszystkich zarobionych pieniędzy ale trzymają je dla siebie w bankach,wyprowadzają z kraju unikając płacenia podatków albo spekulując i w ten sposób albo wyłączają je z krwioobiegu organizmu gospodarczego kraju albo używają do zatruwania stosunków gospodarczych.Pieniądz musi krążyć w gospodarce po to aby utrzymywać organizm gospodarstwa w zdrowiu i nadawać mu sił.Wystrzegajmy się traktowania pieniędzy (,,krwi") jako czegoś oderwanego od reszty gospodarki (,,organizmu") a dbajmy o zdrowie całości.Organizm rośnie zdrowo wraz ze zwiększaniem się w nim krwi (pieniędzy). Pieniądz nie może być sam w sobie towarem i dlatego musi być go bardzo dużo w obiegu i musi on być tani.Odbierzemy tym sposobem spekulantom rację bytu.Wszystkie powyżej opisane mechanizmy nacjonalizmu gospodarczego prowadzą do poszerzenia rynku wewnętrznego (krajowego).

Podciągnięcie konsumpcji do produkcji
Kłopot z współczesnym ustosunkowaniem się produkcji i konsumpcji polega głównie na tym,że możliwości nabywcze ludności polskiej pozostały daleko w tyle za obecną produkcją i lata świetlne w tyle za potencjałem wytwórczym kraju.Powracamy tu do sprawy mądrego rozdziału owoców pracy narodu pomiędzy wszystkich jego członków ale z uprzywilejowaniem tych,którym najbardziej to pomoże.Nie należy sobie ułatwiać dyskusji w ten sposób iż sprowadzi się ją do frazesów o socjalizmie czy biurokracji.Nauka społeczna Kościoła Katolickiego nie ma nic wspólnego z socjalizmem a przecież już w średniowieczu Kościół stwierdzał z całą mocą iż pracodawcy muszą wypłacać pracownikom pensje na tyle wysokie aby wystarczało im na utrzymanie całej rodziny i niewielkie oszczędności.Człowiek nie jest rzeczą,nie jest też żadnym ,,konsumentem" jak zwykło się dziś mówić,tak samo jego praca to nie towar,który można kupić najtańszym sposobem.Jeśli mamy przetrwać jako naród to nie możemy tak siebie nawzajem traktować,że Polak będzie Polakowi wilkiem.

Brak kapitalizacji wewnętrznej
Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest brak kapitalizacji wewnętrznej bo państwo rokrocznie wysysa zbyt dużą część dochodów szarego człowieka aby mógł on coś większego odłożyć i zainwestować a wysysa bo z jednej strony wysprzedało prawie cały majątek narodowy a z drugiej pozwala na zupełnie bezczelne wyprowadzanie z Polski dziesiątek miliardów złotych przez zagraniczne banki,przedsiębiorstwa i supermarkety,które nieomalże nie płacą podatków.Znany jest proceder wielokrotnego ogłaszania co jakiś czas fikcyjnych upadków marketów i błyskawicznym ponownym ich otwieraniu skutkującym oszukiwaniem nas wszystkich przez takie zagraniczne pijawki oraz proceder oszukańczego zawyżania kosztów dzięki kreatywnej księgowości.Działa to w skrócie tak:zagraniczna firma czy bank,aby uniknąć płacenia podatków w Polsce zawyża sobie koszty przekazując firmie-matce swoje zyski,wykonując fikcyjne usługi bądź też pożyczając jej pieniądze na bardzo korzystnych warunkach.To dotyczy ograbiania nas przez zagranicę ale jest jeszcze kwestia fiskusa jako pijawki na ciele zwykłego Polaka.Demoliberalne reżimy celowo nie pozwalają Polakom na zgromadzenie żadnych pokaźniejszych sum ponieważ wtedy okazałoby się,że wcale nie potrzebujemy podczepiać się pod zagranicę a przeciwnie - sami możemy stać się wierzycielami obcych i żyć z renty odsetkowej.

Nowoczesna kolonia
,,Za tak zwanym międzynarodowym podziałem pracy kryje się uzależnienie słabszych od silniejszych" - Jerzy Zdziechowski - ,,Mit złotej waluty"
Wciska się Narodowi naszemu Polskiemu trucizny dzikiego kapitalizmu po to aby zrobić z Polski a następnie utrzymać podwykonawcę,taki nowy rodzaj kolonii,który dostarcza ,,tanią siłę roboczą" i surowce a za to co mu z życia i pracy w kolonii gospodarczej Zachodu pozostaje kupuje towary tegoż okradającego nas Zachodu.To musi się skończyć!Soki z pracy Polaków,korzystania z naszego rynku oraz naszych surowców muszą pozostać w Polsce dla pomnażania polskiego a nie zagranicznego dobrobytu.Kwestią życia lub śmierci staje się protekcjonizm gospodarczy - w przeciwnym wypadku nadal będziemy zalewani obcymi,głównie niemieckimi towarami.Jeżeli inne kraje odpowiedzą utrudnieniami w wwozie towarów polskich lub nawet embargiem to może to w nas uderzyć tylko na krótko dlatego,że rynek nie znosi próżni i w miejsce ich towarów wejdą nasze z polskich przedsiębiorstw w miejsce zagranicznych,które być może całkowicie wyjdą z Polski.

Podsumowanie
,,Tak jak państwo w swym historycznym rozwoju dało sankcję prawu własności,widząc w niej ostoję życia gospodarczego i politycznego ładu,tak samo dziś,pod wpływem nadużyć z tejże własności wynikłych,a znajdujących swój najostrzejszy wyraz w bezrobociu,państwo dać musi i daje sankcję prawu do pracy.Prawo to zostaje zahipotekowane na kapitale we wszystkich jego formach i stanowi tytuł do ograniczania rozporządzalności włąsnością w interesie dobra publicznego,które wymaga dla wszystkich prawa do życia.Jednocześnie ideologia nacjonalizmu gospodarczego wymaga dla ścieśnionego w ten sposób prawa własności bezwzględnego poszanowania i wzmocnienia rónowagi społecznej przez upowszechnienie własności.Mamy więc już zakreślone granice interwencji państwa naruszającej swobodę rozporządzania włąsnością.Biegnie ona wzdłuż linii zazębiania się ,,rachunkowości prywatnej z rachunkowością publiczną" w rubrykach:cena,płace kredyt,czas pracy,waluta,ziemia i surowce" - Jerzy Zdziechowski - ,,Mit złotej waluty":Rozdział XVII:,,Drogowskazy"

Rozsiewacza mamonizmu i globalizmu wmawiają nam,że Polacy powinni służyć gospodarstwu a gospodarstwo kapitałowi;nacjonaliści gospodarczy odpowiadają na to,że to kapitał musi służyć gospodarstwo a gospodarstwo Polakom.
Podwyższenie stopy życiowej polskich mas,zlikwidowanie bezrobocia,powiększenie rynku wewnętrznego,unowocześnienie gospodarstwa,prawdziwa niepodległość oparta na niepodległości gospodarczej (myślę tu też o jak największej samowystarczalności),wzrost oszczędności i pełne ich zatrudnienie dla pomnażania polskiego dobrobytu - oto wynik nacjonalizmu gospodarczego.Naród Polski musi stać się panem własnego losu

Chwała Wielkiej Polsce i Romanowi Wielkiemu Dmowskiemu!